Denerwuje mnie jedna rzecz. Wystarczy, że ktoś napisze, że mu sie ten film nie podoba, od razu zostaje atakowany stwierdzeniami: 'jesteś ograniczonym homofobem!' czy 'załóż swój beret i włącz Radio Maryja'. Czy komuś "Tajemnica..." nie może po prostu się NIE podobać? Do homoseksualistów nic nie mam, zaś sam homoseksualizm uważam za wynaturzenie i czy to oznacza, że jesteś zwolennikiem ojca dyrektora? Film obejrzałem cały, sceny całowania itp. mnie nie obrzydzały, ale film ogólnie mnie nie zachwycił. Doceniam aktorstwo i muzykę, ale scenariusz jest dość przewidywalny (można się było domyślić, że jeden z nich umrze). Ogólnie wystawiłem filmowi ocenę 6/10.
"Czy komuś "Tajemnica..." nie może po prostu się NIE podobać? "
Oczywiscie, ze moze. Jednak 90% osob nastawionych do filmu negatywnie nie podaje argumentow dotyczacych samego filmu, tylko pisze ze film im sie nie podobal bo byl o gejach. Ty tez do nich nalezysz.
"Do homoseksualistów nic nie mam, zaś sam homoseksualizm uważam za wynaturzenie "
Stwierdzenie wyjakotowo bzdurne z uwagi na swoja wewnetrzna sprzecznosc. Jezeli homoseksualizm to dla Ciebie wynaturzenie to zachecam do poczytania troche fachowej literatury na ten temat, bo ograniczony niestety jestes (twoja wiedza o homoseksualizmie jest ograniczona, stad pogald ze to wynaturzenie).
"czy to oznacza, że jesteś zwolennikiem ojca dyrektora? "
Nie, ale niestety z takimi pogladami blizej Ci do niego i do babc sluchajacych radia maryja niz do ludzi, ktorzy troche lepiej rozumieja zycie i swiat. Negatywne postawy do homoseksualizmu wynikaja z prymitywnych, nieuzasadnionych uprzedzen, oraz braku wiedzy na temat tego zjawiska. Mozesz sie obrazac za nazywanie Cie ograniczonym, ale taka jest niestety prawda.
"Jednak 90% osob nastawionych do filmu negatywnie nie podaje argumentow dotyczacych samego filmu, tylko pisze ze film im sie nie podobal bo byl o gejach. Ty tez do nich nalezysz."
Czyli argument, że scenariusz jest przewidywalny, to żaden argument? Dla mnie największa wadą filmu jest scenariusz, który mnie wcale nie zachwycił (wiem, że się powtarzam, ale dziwi mnie nominacja do Oscara za scenariusz...)
"Jezeli homoseksualizm to dla Ciebie wynaturzenie..."
Proste rozumowanie: czy homoseksualizm jest całkowicie normalny? Nie, nie jest. Skoro nie jest normalny, to jest to choroba. A jak wiadomo, choroba to wynaturzenie. Proste? Skąd taki pogląd? M.in ze szkoły (zarówno gimnazjum i liceum, i to wcale NIE na religii).
"Mozesz sie obrazac za nazywanie Cie ograniczonym, ale taka jest niestety prawda."
Nie, nie obrazam się, gdyż byłoby to po prostu w tym momencie żałosne. Z jakiego powodu mam się przejmować opinią człowieka, który mnie wcale nie zna i na oczy nigdy nie widział?
Plejades, jeśli oceniasz człowieka po poglądzie na jedną sprawę (w tym przypadku homoseksualizm), to powodzenia i krzyżyk na drogę.
"Czyli argument, że scenariusz jest przewidywalny, to żaden argument? Dla mnie największa wadą filmu jest scenariusz, który mnie wcale nie zachwycił (wiem, że się powtarzam, ale dziwi mnie nominacja do Oscara za scenariusz...) "
Twoim zdaniem scenariusz jest przewidywalny bo idac na film o gejach dostajesz film o gejach a nie film o czerwonym kapturku? Nie badz smieszny. W ten sposob kazdy film mozna nazwac przewidywalnym.
"Proste rozumowanie: czy homoseksualizm jest całkowicie normalny? Nie, nie jest. Skoro nie jest normalny, to jest to choroba. A jak wiadomo, choroba to wynaturzenie. Proste? Skąd taki pogląd? M.in ze szkoły (zarówno gimnazjum i liceum, i to wcale NIE na religii). "
Rzeczywiscie proste rozumowanie, tyle ze zupelnie bledne. To co odbiega od normy nie musi byc zle a juz napewno nie musi byc choroba. Czy jezeli ktos ma iq 150 to jest chory? Czy jezeli ktos ma 200cm wzrostu to jest chory? Czy chory jest ktos kto zarabia 30 tysiecy zlotych miesiecznie?
"Plejades, jeśli oceniasz człowieka po poglądzie na jedną sprawę (w tym przypadku homoseksualizm), to powodzenia i krzyżyk na drogę. "
Ja rowniez zycze Ci powodzenia z Twoimi pogladami.
plejcostam, sam zachowujesz sie w sposób, który potępiasz czyli nie podając żadnych argumentów "obrażach" innych.
"Negatywne postawy do homoseksualizmu wynikaja z prymitywnych, nieuzasadnionych uprzedzen, oraz braku wiedzy na temat tego zjawiska. Mozesz sie obrazac za nazywanie Cie ograniczonym, ale taka jest niestety prawda."
Gdzie tu są dowody potwierdzające Twoej słowa? Nie czyli sam jesteś ograniczonym prymitywem.
Niech zgadne? Masz 15 lat, zacząłeś czytać Gw i uważasz się za "oświeconego"?
Dla mnie TBM to nudny film o dewiantach seksualnych na wsi z obrzydliwymi scenami "pedałowania". A że ma tyle nominacji do oskara? Nie ma co sie podniecać. Jury zwraca uwagę na temat nie na wykonanie. Aby dostać oskara wystarczy nakręcić byle jak film o biednych prześladowanych żydowskich czarnych gejach i masz już masz kilka oskarów;]
do 733 cos tam:
"plejcostam, sam zachowujesz sie w sposób, który potępiasz czyli nie podając żadnych argumentów "obrażach" innych. :
Argumentow na temat tego dlaczego homofobie uwazam za glupote podalem juz bardzo wiele w roznych tematach na tym forum.
"Gdzie tu są dowody potwierdzające Twoej słowa? Nie czyli sam jesteś ograniczonym prymitywem."
Zacytowane przez ciebie slowa to argument na poparcie mojej tezy o prytmitywizmie homofobow. Jezeli intersuja cie szczegoly to podobnie jak kazdego innego homofoba odsylam cie do literatury fachowej. Poznaj lepiej zjawisko o ktorym sie wypowiadasz a przestaniesz wypisywac bzdury.
"Niech zgadne? Masz 15 lat, zacząłeś czytać Gw i uważasz się za "oświeconego"? "
Nie wiem co to jest Gw i zastanawiam sie czy ty juz 15 lat skonczyles czy moze ci jeszcze ze 3 lata brakuje.
"Dla mnie TBM to nudny film o dewiantach seksualnych na wsi z obrzydliwymi scenami "pedałowania". A że ma tyle nominacji do oskara? Nie ma co sie podniecać. Jury zwraca uwagę na temat nie na wykonanie. Aby dostać oskara wystarczy nakręcić byle jak film o biednych prześladowanych żydowskich czarnych gejach i masz już masz kilka oskarów;]"
Moze kiedys powstanie film o biednych, prostych prymitywach uprzedzonych do wszystkiego czego nie znaja i nie rozumieja, wiec bedziesz mogl w nim zagrac siebie.
p.s. akademia w tym roku zwrocila uwage na filmy poruszajace problem nietolerancji na rozne sposoby (homoseksualizm w Brokebacku, rasizm w Crash i kwestia zydowska w Monachium) a poruszanie tego problemu jest potrzebne chociazby dlatego ze wciaz sa na swiecie tacy smieszni ludzie jak ty ktorzy nic nie rozumieja
))Skąd taki pogląd? M.in ze szkoły (zarówno gimnazjum i liceum, i to wcale NIE na religii).
))
Dziwne... ja chodzilem do jednego z najlepszych liceów we Wrocławiu (czyli duże miasto, dużo tych liceów) i uczyli mnie zupełnie co innego...
Może chodziłeś do gimnazjum i liceum oo. Salezjanów???? :P
Choć myślę, że i tam nie uczą tego, iż homoseksualizm jest chorobą - bo po prostu OŚMIESZAŁOBY to ich szkołe, i poddawało w wątpliwość jakość i poziom kształcenia w niej...
Obecnie chodzę do jednego z najlepszych ogólniaków w Polsce (IILO w Szczecinie), a wcześniej do rejonowego gimnazjum. Nie chodziłem do 'saleznjan' z prostego powodu - jestem ateistą.
"Do homoseksualistów nic nie mam, zaś sam homoseksualizm uważam za wynaturzenie i czy to oznacza, że jesteś zwolennikiem ojca dyrektora?" - Masz takie samo zdanie na temat homoseksualizmu jak ojciec Dyrekor więc chyba JESTEŚ JEGO ZWOLENNIKIEM!
LoL, gregorius, hahahahahahahahahahaha.
Po 1. Ojciec rydzyk jest nawiedzonym kolesiem, ktorego popieraja chyba tylko tacy sami nawiedzeni ludzie. JA nie popieram ojca rydzyka, ale uwazam, ze homoseksualizm jest zly.
Po 2. Idac twoim tokiem myslenia, jezdze BMW, wiec co? jestem dresem pewnie? Glosowalem na PO, wiec pewnie nie moge popierac Marcinkiewicza? Nie cierpie Kaczynskich, wiec pewnie nie moge popierac Ziobry?
Kurczak, nie rozbrajaj mnie. Gdybyś był filmem, dostałbyś ode mnie więcej Złotych Malin niż Gigli.
Kurczak, nie rozbrajaj mnie. Gdybyś był filmem, dostałbyś ode mnie więcej Złotych Malin niż Gigli.
Może to glupi przykład ale kiedyś oglądałam 'Najsłabsze ogniwo' i tam było pytanie: kiedy homoseksualizm został wykreślony z listy chorób - na pewno nie było to tak sformuowane, ale w każdym razie jakoś tak szło. Odp. w 1991 roku. Czyli dalej mamy rozumowac że homoseksualizm jest chorobą skoro juz stwierdzono że nie jest? A może wy wszyscy jesteście mądrzejsi od tych ludzi, co zajmują się takimi rzeczami?
Po pierwsze homoseksualizm został wykreślony z lity chroób- jak samam piszesz- dopiero w 1991 roku, kiedy lobby gejowskie działało już na dobre a polityczna poprawność była juz rozpowszechniona. Po drugie: wśród lekarzy zajmujących się ową problematyką zdania są podzielone: to czy zaliczają oni homoseksualizm oraz inne nietypowe zachowania seksualne do kategorii chorób jest jedynie ich teorią nie zaś potwierdzonym faktem naukowym. Kazdy w tej kwestii powinien sobie wiec wyrobić własny pogląd.
Kiedys ludzi chorych psychicznie zamykano w lochach gdzie byli przykuwani lancuchami i traktowani jak zwierzeta bo uwazano, ze przyczyna choroby jest opetanie przez szatana. Starozytni "leczyli" chorych ludzi robiac im trepanacje czaszki (czytaj: wielka dziure w glowie) bo uwazali ze w ten sposob zle duchy wydostana sie z ich glowy. Dawna medycyna opierala sie tez na zalozeniu ze lekarstwem na wiele chorob jest upuszczanie krwii, ktore w rzeczywistosci oslabialo chorego i tylko pogarszalo jego stan. W koncu wszystko to sie zmienilo. Twoim zdaniem dlatego, ze dzialalo jakies lobby, ze wzgledu na poprawnosc polityczna czy moze po prostu SWIAT IDZIE DO PRZODU?
Swiat idzie do przodu, a niektorzy niestety nie nadazaja.
No właśnie skoro niegdyś palono ludzi na stosach ponieważ byli leworęczni, to może i teraz wrócimy do tych "humanitarnych" zachowań?? Ludzie drodzy czy zdajecie sobie sprawę co za głupoty gadacie?? Homoseksualizm to choroba...buhahaha może równie dobrze leworęczność, to czy ktoś urodził się z niebieską tęczówką czy też brązową, to czy jest blondynem, tudzież brunetem albo rudym. Jestem osobą tolerancyjną, i zawsze będę. Nie mam zamiaru linczować ludzi którzy nie są tacy jak większość, jak ogół. Czy to zbrodnia wyróżniać się z tłumu?? Czy to zbrodnia być innych poglądów niż 99 % społeczeństwa?? Otóż nie!! Szanujmy siebie nawzajem, dażmy należytym szacunkiem.
Ps. DO WSZYSTKICH HOMOFOBÓW!! Z punktu widzenia psychologii jeśli dana jednostka kategorycznie zaprzecza jakiemuś zjawisku pragnie się od niego odciąć, aby jej nie posądzano o przynależność do danej społeczności. Innymi słowy osoby zaliczane do grona homofobów są bardzo bliskie środowisku homoseksualnemu, boją się swoich uczuć, istoty swojej natury, kategorycznie zaprzeczając zdają się potwierdzać swoją homoseksualność.
A to bardzo ciekawa teoria, nie spotkałam się jeszcze z lekarzem z którego ust padłoby stwierdzenie iż homoseksualizm to choroba.
hahahaah, ale ty dowciapna jestes. poziom twoich wypowiedzi, argumentow jest zenujący. LoL.
HEJ Dawno nie zabierałem głosu w debacie o TBM. Czytam twoje komentarze i nie mogę znaleść między nimi spójności.
Wydaje mi sie, że ciągłe mieszanie Rydzyka, politylki i samochodów (też mam BMW i bardzo je lubie) jest nie ma miejscu. Zaciekle bronisz poglądu, że homoseksualizm jest zły.
Czasem (w innych tematach) prowadzisz bezesnoswną pyskówkę, zdarza sie, że napiszesz cos inteligentnego. Nie powołuj sie proszę na kościół i na papieży bo nie chce mi sie przytaczać listy papieży z żonami i dziećmi...
Uważam, że masz prawo do tego by nie lubić homoseksualizmu, jednak nie obrażaj tych ludzi. Postaw sie na miejscu czy bohaterów filmu czy prawdziwych homoseksualitów. Łatwo by Ci sie żyło? Nie wydaje ci sie, że ludzie maja prawo do szcześcia(pojmowanego przez każego inaczej)? Czy ci ludzie wyżądzają Ci krzywdę...
Ale temat jaki założłeś:
"Niech zrobią film o zoofilach, gerontofilach, sadystach" to co najmniej "przegięcie".
Nawet tego nie bedę komentował.
Tolerancja nie polega na akceptowaniu wszystkiego, jednak szanuj innych ludzi. Myślisz, że nasz świat jest taki normalny... Jednak nie widze tych pięnych heteroseksualnych rodzin tak różowo. Wiesz do jakich rzeczy dochodzi w zwykłch rodzinach? Zdajesz sobie sprawę z ogromu nieszcześć, tragedii, które nas otaczają? Wiec czym przy tym jest garstaka ludzi o innej orientacji?
"Kochaj bliźniego swego jak siebie samego"
Oj, nie, nie, wróć. Skoro mamy (a przynajmniej tak twierdzimy) tolerancję dla homoseksualistów to co - cała się na nich wyczerpała? Demokracja polega na tym, że każdy ma prawo do swojego zdania (mimo iż szanownie nam rządzący bracia K. powoli opanowują media. A co będzie, jak dojdą i tu?! Pogrom) i nie należy nikogo za to bluzgać. A to, że sie nie lubi homo, nie oznacza wcale, że się jest (przepraszam) babcią w moherowym berecie, która rączki całuje ojcu dyrektorowi (z góry wielkie przeraszam dla wszystkich czujących się urażonymi babć czy dziadków, także na tym forum będących).
Jeśli już tolerancja, to DLA WSZYSTKICH!!!
"A to, że sie nie lubi homo, nie oznacza wcale, że się jest (przepraszam) babcią w moherowym berecie, która rączki całuje ojcu dyrektorowi"
O to mi własnie chodzi. Według niektórych jest taki stereotyp: "nie lubi homo = zwolennik moherów", a to, że ktoś ma PODOBNY pogląd na tę samą sprawę, nie oznacza od razu, że się jest czymś zwolennikiem. A stosunek do ojca dyrektora mam taki sam jak większość normalnych Polaków - nie cierpię gościa i załamuje mnie powoli, jak jego 'fenomen' się rozrasta...
Tolerancja ma to do siebie, że powinna działać w obie strony. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy obrażając innych nazywając ich, powiedzmy, chorymi dewiantami, powołują się przy tym na wolność słowa. Nie musi to zaraz oznaczać że ta osoba uwielbia o. Rydzyka. Ty niemniej nie świadczy dobrze o rozumieniu przez kogoś takiego idei wolności osobistej. Granice wolności wyznacza wolność drugiego człowieka. Mówiąc innymi słowy, żyj i pozówl żyć.
Pozdrawiam
Daimon niestety na tym forum panuje jednostronna tolerancja, większość jest tolerancyjna wobec tych którzy mają takie same poglądy jak oni, a wszyscy ini są ograniczeni, nietolerancyjni, są homofobami, babciami w mocherach pod wpływem Rydzyka (nie wiem czyim on jest ojcem bo NAPEWNO nie moim ). Ja osobiście równierz uważam homoseksualizm za chorobe, wynaturzenie, miedzy innymi ze to "troche" wbrew naturze. Do istnienia homoseksualistów nic nie mam, nie ich wina ze sa jacy są (nie pluje na nich, nie wyzywam itp.) ale nie znaczy, że musze ich tolerować... Nie jestem toleranyjny i jesli naprawde ktoś jest toleranyjny to powinien to tolerowac :) A nie mowic ze jestem homofobem...
Wszyscy którym się film podobał oburzają się wielce i wyzywają tych którym się NIE podobał mówiąc że są idiotami bo nie podają argumentów dlaczego im się NIE podobał. A czy wielcy miłośnicy tego filmu podają argumenty dlaczego im się podobał? Otóż prawdą jest że nie. Bo zachwycają się tylko tematyką albo ogólnym wymiarem. Więc daljcie spokój którym tym się ten ogólny wymiar filmu lub jego tematyka nie spodobały. U nas film robi karierę nie tym że jest dobry lub nie, tylko dlatego że każdy chce być 'cool' i pokazac jaki to on jest tolerancyjny i wszędzie musi to rozkrzykiwać a przy tym jednocześnie obrażać tych, którym się coś w nim nie podobało. Strasznie to ograniczone wyzywać kogoś z tego powodu og głupków i pisania tekstów typu 'żal mi ciebie'.
Jeśli uważasz, że wielbiciele "Brokeback mountain" nie potrafią wyjaśnić dlaczego podobał im się ten film, bardzo Cię proszę, rozejrzyj się po forum i zweryfikuj swoją opinię. Wtedy pogadamy
Tolerancja to nie jest coś, co jest akurat w modzie i czym chcemy "zaszpanować", bo to jest aktualnie "cool". Ma się ją albo się jej nie ma. Nie spotkałam nikogo, kto jest tolerancyjny, załóżmy wobec homoseksualistów tylko dlatego, że to jest na czasie. I oni potrafią doskonale uzasadnić swoje poglądy czy chociażby poprzeć opinię o "BM" sensownymi argumentami. Ja odnoszę wręcz przeciwne wrażenie - że to zatwardzali obrońcy "normalności" (w ich mniemaniu) robią to pod wpływem pewnej tendencji społecznej, jaka się objawia właśnie m.in. przez audycje Ojca Dyrektora. Jestem zachwycona tym filmem i udowodniłam to w mojej recenzji, którą możecie przeczytać na tej stronie.
Nie spotkalas nikogo kto jest tolerancyjny wobec homoseksualistow tylko dlatego, ze to jest teraz trendy? przejrzyj forum. Nikt chyba jeszcze nie podal ani jednego SENSOWNEGO powodu dla ktorego popiera homoseksualizm.
I na tym polega twój problem. Tobie się wydaje, że tu chodzi o popieranie homoseksualizmu. Człowieku, preferencje nie są czymś, co można popierać lub nie. To po prostu jest. Kwestia jest taka, żeby przyjąć do wiadomości że to nie jest choroba, tego się nie leczy. Nikt nie zmusza ciebie, żebyś się całował z chłopcami, a ty nie zmuszaj innych, żeby robili to, co uważasz za jedynie słuszne i moralne.
Moj problem? ja nie mam zadnego czlowieku problemu. mam zajebiscie ladną panienkę której zazdrości mi wielu kumpli. Problem mają homo.
...
czy ty w ogóle czytasz moje posty?
By the way, homo nie mają problemu, większość z nich ma zajebistych facetów.
Tylko co to ma do tematu dyskusji?
Yorrick, widzisz, że nie ma sensu dyskusja z osobami, które z braku argumentów piszą takie mądrości. I które stać tylko na takie opinie, które są prędzej czy później blokowane (przed chwilą to sprawdziłam). Zresztą, niepotrzebnie w ogóle rozpoczynać dyskusje - jeśli tak to można w ogóle nazwać, bo dyskusja to z założenia wymiana argumentów dwóch lub więcej stron, a więc jeden warunek złamany - i pozostawić takie wątki bez odzewu. Ja już nie mogę patrzeć na to, co tacy ludzie robią z tym forum. To żenujące :/
to ja podam sensowny powód. po prostu nie widzę w tym nic złego ani zdrożnego, co więcej, nigdy nie było inaczej. moze to kwestia wychowania, moze charakteru, po prostu tak jak ty nie potrafisz zrozumiec, jak można? tak ja nie potrafię zrozumieć jak można pytać jak można? proste.nie uważam tego za wynaturzenia, bo wiem ze skłonności homoseksualne ma większosc ludzi, występują one w róznym natężeniu i towarzyszom nam od zarania dziejów. dla mnie nigdy nie był to zaden problem, a nie akurat dzisiaj z racji bycia trendi. straszna bzdura.
było sporo konkretnych powodów dlaczego popiera sie homoseksualizm, moze popiera to złe słowo.jest wiele powodow i tu juz wymienionych dlaczego warto dac ludziom troszku innym normalnie zyc, moj jest bardzo prosty czemu nie pozwala sie kazdemu człowiekowi dazyc do szczescia, kazdy człowiek potrzebuje miłości, jesli nawet osoby tej samej płci co w tym zlego. Ze ktos nie jest sam, i ma do kogo wracać po pracy, szkole.
Hmm, mi się film podobał, nawet bardzo, ale scenariusz rzeczywiście specjalnie oryginalny nie jest. Ale piękne zdjęcia, muzyka i gra aktorów mi wystarczyły, żeby ten film bardzo polubić.
Masz prawo filmu nie lubić, nikt nie powiedział, że trzeba lubić filmy o homoseksualistach, że tak wypada i w ogóle. Bo przecież to żałosne lubić film lub go nie lubić tylko ze względu na tematykę.
Nie podobał Ci się, trudno, nie będę na Ciebie bluzgać, bo w przeciwieństwie do wielu innych, którzy ten film krytykują, napisałeś coś z sensem, a nie tekst w stylu "gówniany film o pedałach."
"Hmm, mi się film podobał, nawet bardzo, ale scenariusz rzeczywiście specjalnie oryginalny nie jest."
Matko to jes przecież scenariusz adaptowany i zdziwiłbym się gdyby film tego gatunku był oryginalny. To nie powieść SF tylko opowiadanie o miłości.
Daimonie,
piszesz prawdę, ale podchodzisz do tematu jednostronnie, bo the hole truth and nothing but the truth is:
1) To prawda, że bardzo wiele osób jest odsądzanych od czci i wiary za to, że im sie ten film nie podoba za pomocą przytoczonych przez ciebie epitetów, ale:
2) Prawdą jest też, że ten sam mechanizm działa a rebours: ci, którym film się podobał (ja się do takich osób zaliczam) odsądzani są od czci i wiary za pomocą epitetów typu pedały, zboczeńcy, cioty, nihiliści, liberałowie (bo w Polsce dla wielu liberalizm to zbrodnicza ideologia)wrogowie Polski, Kościoła i czegokolwiek jeszcze można być tam wrogiem. Oszołomów ci u nas dostatek po jednej jak i podrugiej stronie barykady. I obie mają własne kanony "politycznej poprawności".
Ergo: "dyskusja" jest zideologizowana do tego stopnia, że w zasadzie jej nie ma: albo jesteś zboczeńcem, albo wszechpolakiem - prosimy, wybierz sobie do której grupy się zaliczasz. Podobna polaryzacja występuje w opiniach o filmach o JP2
3) Moim zdaniem można nie lubić Żydów czy homoseksualistów, tak samo jak można nie lubić katolików czy czarnych. Nie toleruję tylko określeńśleń nawołujących do przemocy lub gróźb typu: Juden raus, czy "zrobimy z wami co Hitler zrobił z Żydami" itp. Ale jeśli ktoś nazywa homoseksualistów pedałami, to ja z taką osobą na takim poziomie dyskusji prowadzić nie zamierzam; wątpię zresztą czy jest ona w takim wypadku możliwa. W dyskusji obie strony winne traktować się nawzajem z szacunkiem. W przeciwnym razie mamy do czynienia z pyskówką.
Pozdrawiam
Fanie telenoweli "Gorszka zemsta", śmieje się, widząc takie coś. Jesteś sam w sobie paradoksalny. Nie jestem lesbą, ale jeśli chcesz możesz mnie tak nazywać - obojętne mi to. Nie dość, że jesteś ciotą, która ogląda wenezuelskie telenowele to jeszcze robisz "łapanki" na gayów i lesby, w co zresztą wątpie, fanie telenowel.
Jeśli mieszkasz w Krakowie, to chętnie się z tobą spotkam. Ciekawie jak w realu zachowują się homofoby - fani "Gorzkiej zemsty".
Aha, nie omieszkam też dodać, że w filmach ulubionych Skurwiel ma "Alicję w krainie czarów"... aj te dzieci...
Hahahahahha uśmiałem się co nie miara. Klaudia chyba pierwszy raz się z Tobą zgadzam ;] W niektórych skrajnych przypadkach trzeba użyć silnych słów. Gorzka Zemsta hahahahaha Boże wspomóż nas.