Jest to ciekawa propozycja dla tych, którzy lubią film "Tajemnica Brokeback Mountain".
"Nieodwracalne" zrobiło na mnie piorunujące wrażenie!!!!! normalnie na początku filmu (czyli w końcowej części akcji) w scenia pod tunelem włosy stawały mi dęba!!!
Eh! -Na mnie podobnie, również "Nieodwracalne" zrobiło okropne wrażenie - szczególnie w przytoczonej scenie.
Ale dodam, że podobne też doznania miałem po obejrzeniu filmu pt: "American History X", do obejrzenia którego zachęcam - szczególnie różnej maści sympatyków neonazizmu, jak skinheadzi i tp. -Ku realistycznemu, trzeźwemu przemyśleniu i przestrodze. /obraz niezwykle gorliwego neonazisty, z wytatuowaną dużą swastyką na prawej piersi, skazanego na 3 lata więzienia za zabójstwo z premedytacją kilku Murzynów, bo dobrali się do jego autka. W zestawieniu z sytuacją pewnego Murzyna, odbywającego wspólnie karę, bodajże 6 lat, więzienia za kradzież telewizora i przypadkowe upuszczenie go na palec stopy policjanta. -To robi wielkie wrażenie! /podobnie jak bezpardonowy, bestialski gwałt na owym ideowym neonaziście - dokonany przez jego neonazistowskich 'współbraci'... i wiele innych/.
Ja też nie mam zielonego pojęcia jaki jest związek i dlaczego "Nieodwracalne" ma być ciekawą propozycją dla fanów "Brokeback Mountain". Miało chodzić o to, że i tu, i tu są geje tylko że w "Nieodwracalnym" są przedstawieni "bardziej prawdziwie"? W obu filmach przedstawione są przypadki indywidualne, nie można ich odnieść do całej grupy.
A jeśli chodzi o filmy z wątkami homseksualnymi, "Brokeback Mountain" podobało mi się bardzo, ale "Maurycy" już w ogóle. Nie chodzi o temat, tylko o realizację!
I właśnie dzięki świetnej realizacji "Brokeback Mountain" dostało tyle nagród.
Ja też nie mam zielonego pojęcia jaki jest związek i dlaczego "Nieodwracalne" ma być ciekawą propozycją dla fanów "Brokeback Mountain". Miało chodzić o to, że i tu, i tu są geje tylko że w "Nieodwracalnym" są przedstawieni "bardziej prawdziwie"? W obu filmach przedstawione są przypadki indywidualne, nie można ich odnieść do całej grupy ani powiedzieć że któryś z nich jest bardziej prawdziwy. "Nieodwracalne" może budować negatywne stereotypy, ale w końcu ma do tego prawo. Rozsądny widz i tak im nie ulegnie.
A jeśli chodzi o filmy z wątkami homoseksualnymi, "Brokeback Mountain" podobało mi się bardzo, ale np. "Maurycy" już w ogóle. Nie chodzi o temat, tylko o realizację!
I właśnie dzięki świetnej realizacji "Brokeback Mountain" dostało tyle nagród.
No no, Howler, jestem pod wrażeniem twojej wypowiedzi... ;)
Nigdy nie wpadł bym na pomysł, że geje przedstawieni w filmie "Nieodwracalne" są -rzekomo- bardziej prawdziwi.
Podobnie jak nie przesła by mi nawet przez głowę myśl, że może istnieć jakiś film, który nie przedstawia -w swojej treści- żadnego tematu!
-No, ale ja tam nie jestem żadnym znawcą, ale Tyyy??!
Z pewnością uważasz siebie za znawcę fimów, więc będę wdzięczny, jeśli podasz choć jeden przykład filmu, który nie przedstawia żadnego tematu, żadnej treści filmowej. Bo skoro film niczego nie przedstawia, to niby na czym miałaby polegać jego realizacja? -W takim wypadku ekhm.. realizacja czego, czyżby filmu bez filmu??
życzę zdrowia!
Chyba sie wogóle na filmach nie znasz co ty wogóle porównujesz, "Nieodwracalne" to zupełnie inny film niż "Brokeback Mountain". Oglądając filmy zwracasz uwage na jeden najmniej ważny wątek i tylko go porównujesz, a liczy sie także coś więcej.
Nie wiem za bardzo co ma pornos wspólnego z miłością. Nie wydaje mi się aby Brokeback Mountain też był filmem dla dzieci, więc chyba mogłem polecić Nieodwracalne podobnie jak np. fanom Władcy Pierścieni film Willow itd. Miałem zaproponować Filadelię, którą już wszyscy widzieli?
O rany...
Chodzi o to, że polecasz widzom BM najtwardszy film jaki był ostatnio w kinach (od 21lat), który z BM nie ma nic wspólnego (bo to że są tam geje jest kwestią drugorzędną - równie dobrze przez kwadrans mógłby gwałcić hetero).
i w obu filmach są geje?
No tak. W śnieżce są zaś heteroseksualiści, i w pornosach też. I co? No właśnie nic. Zupełnie inne gatunki, inna płaszczyzna...
BM jest historią o życiu dwóch homo, a nieodwracalne jest jest głownie o gwałcie i krwawej jatce w klubie dla gejów (z naciskiem na 'krwawa jatka', bo klub przecież mógłby byc dla hetero).
POlecając ten film tutaj (I TO JESZCZE NIE PODAJAC UZASADNIENIA CZEMU GO POLECASZ) tak jakbyś twierdził, że to właśnie w nim jest prawda o gejach i stąd ta cała dyskusja. NO sorry, może o co innego ci chodziło, ale to lapidarne stwierdzenie na samej górze przeczy pokojowym zamiarom.
Zaraz zaraz... film Tajemnica Brokeback Mountain - to nie jest film przeznaczony do oglądania przez dzieci, podobnie zresztą jak film "Nieodwracalne". I to bez względu czy to się np. tobie podoba czy też nie. -To jest pierwszy fakt.
Tym co łączy wspomniany 'TBM' i "Nieodwracalne" jest dramat w obu filmach ukazany, dramat dokonujący się na tle miłosnym i dewiacji psychicznej - no bo chyba sam przyznasz, że ów gej okrutnie gwałcący kobietę w jednej ze wstrząsających scen "Nieodwracalne", był z pewnością człowiekiem baaardzo niezrównoważonym psychicznie. -Czyż nie?
Poza tym nie zgadzam się z twym twierdzeniem, że występujący w obu filmach geje, są kwestią drugorzędną, w konkretnych scenach filmu. Zresztą sam przyznajesz w swojej wypowiedzi, że 'TBM' jest historią -twoim zdaniem- o życiu dwóch homo...
Nadto zauważam, na marginesie, że istnieją pornosy, w których występują geje - podobnie jak w zmodyfikowanych przez niemieckie środowiska gejowskie -bezprawnie zresztą, bo naruszających prawa autorskie ich twórców, Polaków- wersjach bajek o Bolku i Lolku. Więc twoje porównywanie filmów z gatunku dramatu, przeznaczonych niewątppliwie tylko dla widzów dorosłych, z bajkami dla dzieci, uważam za bardzo.. nie na miejscu. Żadne pornosy nie są przeznaczone dla dzieci!!!
Nadto polecanie filmu z podobnego w istocie gatunku, ani niczemu nie przeczy ani niczego nie potwierdza, co bez uzasadnienia jakby próbujesz imputować założycielowi tego wątku. Bo kto chce, to może zapoznać się bliżej na stronach tego portalu filmowego, z opisem owego filmu "Nieodwracalne" i obejrzeć go lub nie. -Na dokonywaniu wyborów także polega wolność ludzka, czyż nie?
Tak więc conajmniej dziwne wydaje się twoje utyskiwanie na założyciela tego tematu.
Może pozostaw wolność wyboru tym, co go czytają. W końcu, jeśli tobie np. nie podoba się film "Nieodwracalne" to mogłeś go: po 1. nie oglądać, a po 2. nie wypowiadać się na jego temat.
pozdrawiam
"Żadne pornosy nie są przeznaczone dla dzieci!!!" - a czy ja napisałem że są dla dzieci? Czytajże uważnie.
"twoje porównywanie filmów z gatunku dramatu, przeznaczonych niewątppliwie tylko dla widzów dorosłych, z bajkami dla dzieci, uważam za bardzo.. nie na miejscu." - porównanie jest dobre bo obrazuje to co chce powiedzieć. Sory, ale chyba nie rozumiesz metafory.
"Nadto polecanie filmu z podobnego w istocie gatunku, ani niczemu nie przeczy ani niczego nie potwierdza, co bez uzasadnienia jakby próbujesz imputować założycielowi" - stary, co ty tu w ogóle piszesz? W poście wyżej napisałem, czemu nie podoba mi sie polecanie tego filmu tutaJ i nie będe się powtarzał.