Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197545
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

Jakie są Wasze ulubione albo/i najważniejsze sceny z BM? W końcu mistrzostwo tego filmu to też SCENAriusz.
Moje typy to:
1. retrospekcja "Śpisz na stojąco. Jak koń". Cudowna scena.
2. spotkanie po 4 latach (czy trzeba to w ogóle uzasadniać :)
3. wizyta u rodziców Jacka i scena ze znalezieniem koszul

ocenił(a) film na 10
Corso_3

Zdecydowanie popieram przedmowce, retrospekcja kiedy to Ennis obejmowal Jack'a byla swietna, dosc skompresowana, a jednoczesnie niosaca spore poklady emocji, procz tego za niezla uwazam scene, kiedy to Ennis wrocil po "przeprawie z mulami", Jack nieco zaaferowany pytal co sei stalo, a kiedy dostrzegl rane Ennis'a na skroniu zaczal ja opatrzac, bylo to niewatpliwie czule. Pomijam oczywiscie watek z koszulami, bo nie chce byc nieoryginalny, ale emocjonalnosc tej sceny jest niepodwarzalna.

ocenił(a) film na 10
Yossarian_2

Chce się krzyknąć, że koszule rullez, ale mnie się podobała najbardziej scena kiedy Jack postawił się teściowi, było w nim tyle siły. Ale tak btw film nie jest wcale taki rewelacyjny, znam kilka innych filmów o podobnej tematyce, z jeszcze silniej zarysowanym wątkiem homoseksualnym dużo lepszych, bo Brokeback się ciągnie i ciągnie. Mnie Tajemnica rozczarowała, wolę moją ukochaną "Plata Quemada".

ocenił(a) film na 10
Corso_3

Dodam jeszcze czwartą scenę: pierwsza pocztówka od Jack'a i odpowiedź Ennisa: "You bet!!!"

Corso_3

nie widziałam filmu do końca, dlatego wątku koszulowego nie znam, ale za to najbardziej podobała mi się scena w której żona Ennisa widzi jak on całuje się z Jackiem-niepowtarzalne emocje

ocenił(a) film na 8
ellisa

Szczerze? Wszystko mi się podobało :) Ale największego szoku doznałam, gdy zona Ennisa zobaczyła głównych bohaterów razem. To był niezły wstrząs :P Aż mi się gorąco zrobiło... Takie dwa momenty pod rząd: Nagle Jack i Ennis zaczynają się całować (czego zupełnie się nie spodziewałam) i potem ta żona patrzy na nich z okna cała zszokowana... to było naprawdę mocne :P

ocenił(a) film na 10
Corso_3

a co powiecie o tej fajnej scenie - kiedy Jack i Ennis są po pierwszym zbliżeniu - mówią sobie, że to był jedyny raz i się nie powtórzy :-) Kusiciel Jack leży w namiocie - bez koszuli - a Ennis siedzi przy ognisku przed namiotem - i... nie wie co zrobić... Widać jak się zmaga z samym sobą - w końcu jednak pęka i rusza tyłek! Super scena i genialnie zagrana...

ocenił(a) film na 8
rebus2

W ogóle te wzystkie sceny... hmm... 'zbliżenia' są bardzo szokujące. Za pierwszym razem to aż mnie w fotel wcisnęło :P Nie myślałam, że to tak zacznie się ich 'zażyłość' - jak piszą w opisie ;)

ocenił(a) film na 10
Reeze

ta pierwsza scena jest faktycznie mocna - widać było zażenowanie widowni po chichotach... ale ta następna - o której napisałem wyżej - bardzo podobała się kobietom - może przez mieszankę czułości i skrępowania kowbojów!?

ocenił(a) film na 8
rebus2

Jak ja byłam w kinie to nikt nie chichotał :P Mnie tak ta scena zaszokowała, że jedynynym dźwiękiem, który mogłabym z siebie wydać, jest takie głupi wyraz zażenowania: 'eee...' :P
A ta scena, o której napisałeś, mi również się podobała. Niestety nie potrafię powiedzieć dlaczego, bo nie jestem dobra w opisywaniu uczuć ;) Myślę jednak, że to co napisałeś może się zgadzać... no nie potrafię wyraźić żadnego odczucia związanego z takimi fragmentami filmu :(

ocenił(a) film na 10
Corso_3

koszule. wzruszam sie czytając ten fragment w opowiadaniu, a ogladając na ekranie - nawet bardziej...

ocenił(a) film na 10
Corso_3

A mnie bardzo ujęła scena, gdy po zakończeniu wspólnej pracy na górze kowbiej się rozstają i Eniasa dopada "ból istnienia"
To ta scena gdy Enis wchodzi w boczną uliczkę zwija się i wali pięścią w ścianę. Jak silne musiały być jego uczucia aby spowodowały taką reakcję.

Corso_3

A mnie z całego filmu podobały się jedynie sceny a właściwie widoki - niebo, chmury, góry. Reszta zupełna żenada. Film o pociągu seksualnym a nie o miłości. Zupełnie nie wiem czym się zachwycać, czy wręcz czuć się porażonym. Bardziej porażając esą marsze równości :) A zwłaszcza cała otoczka wokół nich. Tak ja to odebrałem, żadnych głębszych uczuć poza chęcią zbliżenia seksualnego.Koniec.

ocenił(a) film na 10
jelito1

widziałem film kilka razy i muszę powiedzieć że bardzo mi sie podoba pierwsza część filmu! Postacie kowbojów są bardzo fajnie zagrane - są autentyczni ale też bardzo sympatyczni! Oprócz sceny o której napisałem wcześniej podobają mi się te sekwencje po informacji-że muszą zwijać obozowisko! Ennis jest mocno wkurzony i nawet uderza Jacka-pierwszy raz ogladając film myślałem że chodzi mu tylko o obciętą wypłatę - oglądając kolejne seanse zauważyłem że w ten sposób okazuje smutek z powodu rozstania i niezrozumiałe dla siebie uczucia! fajne sceny
oczywiście że dla każdego choć trochę wrażliwego człowieka osławiona tu już scena z matką i koszulą to strzał prosto w serce! pozdrawiam

Corso_3

Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę, jak Jack patrzy na Ennisa podczas ich ostatniego spotkania nad jeziorem. Jak ten stoi do niego odwrócony plecami. Jak całym sercem go pragnie. Jak liczy na to i chyba jego oddech zwalnia, zatrzymuje się w oczekiwaniu, że ten zgodzi się by z nim żyć. Zamarłem wtedy. Jak potem Ennis odwraca się do niego, podnosi głowę, co przecież rzadko mu się zdarza i opowiada mu swoją historię z dzieciństwa. Jak się kłócą, a potem prawie wywiązuje się między nimi bójka. W końcu padają przed sobą na kolana i tak strasznie się pragną. Tego nie można wytrzymać.

ocenił(a) film na 10
Corso_3

mi się najbardziej podobała ta, w której Alma patrzy jak Ennis odjeżdża z Jackiem "na ryby" i płacząc mówi do dziecka "no chodź tu". Ta aktorka jest wspniała. Poza tym wspomniana już retrospekcja, oczywiste koszule; jeszcze moment kiedy Jack płakał w samochodzie, bo go Ennis spławił, bo był z córkami. I w ogóle cały film ;-) wspaniały!!!

ocenił(a) film na 10
garfunkel

koszule, scena z rana (sam sobie poradze;), "Jack, I swear" , "Sometimes, I miss you so much I can heardly stand it( czy jakos tak, dawnop ogladalam:P), oraz stanie razem, dotykanie kolnierzyka Jack'a, odjazd Ennis'a i smutek w oczach drugiego, lasso:). Zreszta, wszystkie sceny byly czarujace...

ocenił(a) film na 10
aniolek_12

ja sie zgadzam co do sceny nad jeziorem była oszałamiająca. Zagrana wrecz po mistrzowsku aż scisneła mi serce..a jestem heterykiem :)