Na sali byłem Ja, córka i młoda para. Młoda para wyszła po 10 minutach. My wytrzymaliśmy 20
minut za dużo. Nie podobało Nam się nic w tej bajce
Oczekujesz argumentów od kogoś kto zapłacił z bilet i z tego nie skorzystał? Nie ma argumentów, on nawet nie obejrzał tego filmu.
szanuję twoją opinię, po prostu film okazał się dla ciebie za trudny, nie przejmuj się, zdarza się.
kryzys13 nie pisz, że szanujesz czyjąś opinie, skoro zaraz później oceniasz i wnioskujesz, że ktoś jest na Twoim poziomie intelektualnym. Dobrze że podobał Ci się film. Twój poziom, ciesz się z tego :D. A dla mnie radość, że Tobie zdarza się, ale debilizm
Masz rację zbyt pochopnie oceniłem Twoją wypowiedź. Wygląda na to że nie oglądałeś tego filmu.
W dniu premiery w kinie były 4 osoby? Gdzie ty mieszkasz w Parzęczewie Dolnym a kino jest u wujka Henia w szopie?
Ja nie oglądałem tego filmu, zwiastun wydał mi się, ok. Chciałem poznać zdanie kogoś, kto obejrzał film do końca. Poza tym trudno dyskutować z jednozdaniową wypowiedzią. nie udało mi się dowiedzieć, dlaczego założyciel tego tematu wyszedł z filmu, ani czy film podobał się dziecku. Może Ty napiszesz, co w tym filmie było fajnego?
Drogi Krysiu...rozumiem,ze komuś ten film mógł się podobać.Ja obejrzałem go z synem ( ma 10 lat).Jemu sie podobał, a mnie śmiertelnie znudził przewidywalną i infantylną fabułą.Zdaje sobie sprawę,że to bajka dla dzieci. Z jednym zastrzeżeniem...oglądałem też takie, na których świetnie się bawiłem.
Natomiast argument,że ktokolwiek mógłby tego filmu nie zrozumieć i był dla kogokolwiek za trudny,świadczy wręcz o twoim daleko posuniętym,i tu w zależności od wieku;Infantylizmie lub debilizmie.
Ze mną było prawie tak samo!!! Tyle, że w kinie byłam z sześcioletnim chłopcem. W mieście o liczbie ludności przekraczającej 600 tysięcy, kino w jednej z kilku galerii handlowych. Na sali było może 12 osób... Wyszliśmy po 20 minutach....
przykre, że zabierasz dziecko do kina i wychodzisz z nim po 20 min. Dla dzieciaków samą frajdą jest juz pójście do kina, nie mówiąc już o bajce, nie ważne jaka by była dziecko chciałoby ja obejrzeć do końca. Ale rodzic wie lepiej. Ujmę to krótko - żal.pl
kilkukrotną prośbę;-))). Za dwa bilety zapłaciłam ponad 50 złotych, juz chociażby z tego powodu obejrzałabym go do końca, Ale nie żyję tylko dla siebie... Nie oceniam filmu, nie ma takiej opcji, 20 minut to jednak za mało, ale jak widać - Rafalek nie by jedynym dzieckiem, które nie chciało oglądać "Królestwa..."
Można by pomyśleć, że ktoś, kto ocenił film "Służące" na 10 i ulubione powinien wykazywać się większą tolerancją dla odmienności i innego zdania. Pozory mylą.
Dziecko zostało zabrane do kina, film mu się nie podobał, dlatego poprosił opiekunkę (mamę?) o wyjście z kina. Poprosił. Nie masz żadnych podstaw, aby sądzić, że Rafałek zachował się niewłaściwie. Być może, gdyby usłyszał, że tak czy siak musi zostać, zaakceptował by to.
Inna sprawa, że nawet gdyby chłopiec zrobił awanturę, nic nie usprawiedliwiałoby przemocy.
Jeśli uderzyłbyś osobę tylko dlatego, że poprosiłoby cię o zmianę planów, to uważam, że to jest nietolerancja.
Problem z dziećmi w kinie polega też na tym, że bajki kinowe są dla nich za długie, a wrażenia, szczególnie w przypadku 3D zbyt intensywne by dziecko mogło skupić się na fabule. 6-cio letnie dziecko jest czasem dalej trochę za małe wy wysiedzieć pół godziny reklam a potem jeszcze półtorej godziny filmu. Tym bardziej, że sama fabuła jest moim zdaniem zrozumiała dopiero dla dziecka w wieku lat 10+. Moja przyjaciółka pracuje w kinie i zauważyła, że dzieci są zmęczone siedzeniem w miejscu i oglądaniem i często chcą wyjść zaraz po reklamach lub na początku filmu, bez względu na to jaka to bajka.
Na przyszłość polecam wybierać dla dzieci filmy bez 3D, które niewiele daje, a często dezorientuje dziecko. Przy okazji bilety będą tańsze, choć szczerze mówiąc nie mam pojęcia jakim cudem mogły to aż tyle kosztować. 1 bilet normalny i 1 ulgowy w multikinie nawet na 3D w niedzielę nie kosztują razem 50 zł. Przed seansem dobrze jest też przeczytać recenzję, lub po prostu zapytać obsługę kina o to, czy polecaliby dany film dla dziecka w tym wieku. Niestety wielu rodziców bezmyślnie wybiera po prostu pierwszą bajkę z brzegu.
Miło się czyta taka zdrowo rozsądkową wypowiedź, dziękuję ;-))). Rzeczywiście - z tymi reklamami to przegięcie, a już na pewno przed filmem dla dzieci. A jeśli chodzi o centy to 27 zł. kosztował bilet dla mnie, 22 dla Rafałka + za okulary 6 złotych...
Jeżeli byłeś na filmie 20 minut , to nie wypowiadaj się na jego temat , bo tak naprawdę na nim nie byłeś. Dla mnie film był świetnie zrobiony i obejrzałem go z wielką przyjemnością do końca. Efekt 3D był naprawdę super.
Zgadzam się,bajka rewelacyjna.Ostatnio dużo ogladam bajek,ale ta faktycznie była przyjemna,jest akcja-coś się dzieje,nie wieje nudą,widziałam że dzieciaki były zachwycone.Ślimaki i piesio-super!
Ja dotrwałem do końca:) ale olbrzymie rozczarowanie dopadło mnie już w trakcie seansu.
Wg mnie jednemu się ten film może podobać innemu nie. Jednak prosiłabym rodziców o zastanowienie się czasem nad jednym, zanim pójdą z małym dzieckiem do kina: Czy ten film będzie odpowiedni dla mojego malucha?
Bo ja się nie dziwię, że sześcioletnie dziecko się na takim może nudzić, albo nie być w ogóle zainteresowane seansem. Bo wg mnie ta bajka to dla starszych dzieciaczków jest. Inna sprawa, że maluch maluchowi nie równy. Ale zawsze warto się zastanowić, zwłaszcza jeżeli główna boahterka sześciolatką nie jest.
Ja tam mam dwadzieścia jeden lat (!) a bajka mi się bardzo podobała! Uśmiałam się, upłakałam, poubolewałam nad faktem, że mnie nikt nigdy nie przewiózł na jeleniu (:<). Jednym słowem, wszystko czego oczekuje od dobrej bajki, ta bajka miała!
Bajkę obejrzałem do końca z żona z nudów i według nas bardzo przyjemnie się ją oglądało. Można było się czasem uśmiechnąć, chwilami rozczulić taki powrót do dzieciństwa. Nie wiem jakie bajki ogląda twoje dziecko, ale nie sądzę żeby mu się nie spodobało. Moim zdaniem dla dzieci w takim wieku ważne jest żebyś mu kupił popcorn, cole i spędził z nim czas w kinie, a jeżeli na ekranie będzie jeszcze bajka to gwarantowane, że wysiedzi te 90 minut.
Pozdrawiam:)
Mam 26 lat i obejrzałam tą bajkę z przyjemnością. Sympatyczna, wesoła, niosąca pewne przesłanie dla maluchów i nie tylko. Lubię takie bajki, bo może troszkę przypominają beztroskie dzieciństwo Smutne jest to co piszesz, wynika z tego, że dla dzisiejszego 6 latka i jego rodziców familijne kino to gnioty i nuty, lepsze gry na komputerze gdzie krew się leje strumieniami czy filmy pokroju Transformers z super efektami. Widzę to zresztą po swojej bratanicy, lat 7, która Shreka może i zniosła, ale takie bajki jak Król Lew czy Gumisie to już nudna porażka, wystarczy trochę posiedzieć na internecie i 100 razy lepsze emocje. Masakra po prostu. Wiem, że czasy się zmieniają, dzieci szybciej rosną, jednak dla mnie jest to smutne i tyle. A potem tylko zdziwienie, że dzieciaki dorastają, fascynuje je przemoc, nie szanują ludzi i zwierząt a świat przesłania im monitor komputera...
Jesteś trolem... prawda? Nie podałeś żadnych argumentów czemu Ci się nie podobała. Ja mam (wnioskując po Twoim nicku) tyle samo lat co Ty a bajka wg mnie bardzo fajnie się zaczyna (właśnie oglądam)...
bo dzisiaj trudno o fajną, ciekawą bajkę. i chociaż tyle ich powstaje, to naprawdę ciężko trafić na coś dobrego.
trzeba być wybrednym, a nie łykać co jest
Nic ci się nie podobało, bo nic nie widziałeś. Akcja zawiązuje się dopiero po 30 minutach. Jak dla mnie to jedna z najlepszych bajek kilku ostatnich lat.
zgadzam sie z Toba ta bajka byla epicka zero spiewania sama akcja i humor , postac pierwszej Krolowej bardzo mi sie podobala hmmm wgl sam pomysl tego byl ciekawy troche jakby zgapione z Arthura i tych malych cos tam nie pamietam jak sie nazywali cos na M xD ale fajne fajne powiem ze na poczatku ciezko sie ogladalo ale potem wchodzilo ze az milo xD
zgadzam się z opinią że bajka bardzo dobra, ostatnio tylko " Strażnicy Marzeń" byli lepsi
hmmm zastanawiam sie czego oczekiwalas Ty i twoja corka jak idziecie na film animowany,powiem<napisze> szczerze przez pierwsze 30 minut przysypialem to prawda ale pozniej bylo tylko lepiej duzo stracilas
Ja właśnie obejrzałam i powiem że początek nudny, grafika świetna ale fabuła zgapiona od Artur i minimki... Ogólnie film ok ale jestem wybredna wiec bardziej spodobali mi się Strażnicy marzeń choć z drugiej strony to była ciekawa odskocznia od filmów a la Shrek...
Ja tam nie rozumiem, jak można zapłacić za bilet, a potem wyjść w trakcie seansu. To nieludzkie! ;)
Jak już coś mam oglądać, a zapłaciłem za to to wypadałoby sprawdzić, na co poszło tyle kasy (bilety na te animowane cuda w zależności od rodzaju projekcji do tanich nie należą). "Epic" jest faktycznie EPIC pod względem wykonania. Tak dobrej i dopracowanej animacji jeszcze nie widziałem. Z fabułą - niestety jest troszkę gorzej, te wszystkie powielone pomysły i do końca nie rozwiązany problem losów postaci - właściwie scenarzyści je wprowadzili, ale nie potrafili ich losów w finale rozwiązać, przez co niektóre sprawiają wrażenie upchniętych, byleby tylko domknąć napisy końcowe.
Nie zmienia to faktu, że film podobnie jak "Strażnicy marzeń" pachnie świeżością już nieco przykurzonego, animowanego familijnego świata a la Disney u progu swej świetności jak i DreamWorks na początku istnienia. To dobry film wykonany fabularnie w stylu bardziej retro, co cieszy, jednak sprawia wrażenie niedopracowanego w tej kwestii.