no właśnie.. piękna bajka wizualnie - co za kolory, kształty! do tego świetna muzyka. no wszystko dopracowane. ale czy ja nieuważnie oglądałam, czy tam nie było jednego głębszego morału? bo jakie płynie przesłanie z tej bajki? jakoś konkretów nie mogę znaleźć, a bajki mają być proste, bez wydumanych wynurzeń filozoficznych. a tu jeśli już są jakieś mądrości, to niestety, ale dość płytkie.. do tego jak dla mnie złe zakończenie.. nie pasowało mi to. po prostu to mogło się skończyć inaczej.
ale muszę powiedzieć, że obraz ogląda się z przyjemnością. :)

Tak, mogło się skończyć inaczej , np. że ona już na zawsze została mała i że została liścianinką :) A ojciec do końca życia nie spoczął jej szukać ...
Też mi się wydaje że w tej bajce nie było morału ...

ale dlaczego piszesz że bajki mają być proste bez wydumanych wynurzeń filozoficznych ?

chodzi mi o to, żeby nie szukać na siłę mądrości.

oj.. trudno mi się jakoś wysłowić i powiedzieć o co mi chodzi.. po prostu uważam, że nie powinniśmy nadinterpretować bajek, byle tylko wyłuskać z nich mądrość, jakiś morał. oczywiście analiza jak najbardziej. ale dopisywanie już na siłę filozofii już nie.
a w tej bajce.. no cóż. wszystko ładnie, tylko płytko. obejrzeć i zapomnieć. chociaż nie wiem jak inni, ale ja od razu miałam chęć na spacer :D