Szkoda tylko, że znów jakaś ciota na tym forum napisała w nagłówku bez ostrzeżenia, kto był głównym nemezis. Piszę znów, bo kiedyś tak samo naciąłem się na innym genialnym kryminale "Podejrzani". Tutaj jednak to nie zepsuło mi tak seansu, gdyż w "Tajemnicach Los Angeles" fabuła i scenariusz nie odgrywa takiej roli jak w "Podejrzanych" (gdzie przecież na niej opiera się cały kontekst). Tutaj prócz zagmatwanej intrygi liczy się kopiący po cojones klimat lat 50., świetnie zarysowane postacie i przede wszystkim niesamowita konstrukcja scenariusza.
Szkoda tylko, że to jest chyba jeden z ostatnich (jeśli nie ostatni) przedstawiciel takich absolutnie pierwszoligowych, zakręconych kryminałów. "Wyspie tajemnic" udało się nawiązać do tego poziomu, lecz jednak czegoś zabrakło.
Ostatnio zaś bardzo coś uparłem się na kryminały. Zna ktoś może równie świetne filmy z tego gatunku, nie tylko tych poważnych (typu "Siedem", "Podejrzani"), ale też i tych o komediowym charakterze (na styl "Przekrętu", "Porachunków", "Zabójczego numeru")?
może Rzeka tajemnic, Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj, Falling Down,Odmienne stany moralności, 21 gramów, Zagubiona autostrada, Prawdziwy romans, Angielska robota, Infiltracja i polecam także Ładunek 200!
Podałeś/aś bardzo imponujący zestaw tytułów dla mnie :D Z pewnością będę musiał zapoznać się z 21 gramów, Zabuniona autostrada czy Odmiennymi stanami moralności. Dzięki wielkie i serdeczne za propozucje!
21 Gramów to absolutnie nie kryminał, bliżej mu już do kina Krzysztofa Kieślowskiego, a z klimatami o jakie ci chodzi nie ma nic wspólnego, tak jak i kilka innych pozycji wymienionych przez awsd85 - ale już taką Rzekę Tajemnic, Infiltrację czy Angielską Robotę warto jednak zobaczyć - zaś od siebie dodam tylko parę tytułów takich jak Chinatown, Zodiak, Donnie Brasco, wczesne filmy Ch. Nolana, Jackie Brown, Złodziej, polecam też Kłamcę z Timem Rothem, W Kręgu Zła (w ogóle Francuzi mają spore osiągnięcia w tym gatunku), może jeszcze Harry Angel i Łowca Androidów - choć jeden to horror a drugi s-f, to sprytnie korzystają ze sztafażu kina noir. No i klasyka - poczciwi Hitchcock, Wilder, Huston, Hawks czy Trzeci Człowiek Reeda czyli filmy kręcone (mniej więcej) w czasach, w których dzieje się akcja "Tajemnic L.A."
zgadzam się w 100%,dzisiaj oglądam go po raz kolejny z wielką przyjemnością.Nie moge z czystym sumieniem polecić nic równie dobrego.