PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=676339}

Tajemnice lasu

Into the Woods
6,0 57 780
ocen
6,0 10 1 57780
6,1 16
ocen krytyków
Tajemnice lasu
powrót do forum filmu Tajemnice lasu

Czy już nie można zrobić filmu w starym stylu, nie przepełnionego efektami specjalnymi, trójkątami miłosnymi i powtarzającym się motywem? Film wbrew pozorom oryginalny. Tak, wiem - to zlepek baśni braci Grimm, ale przedstawiony od zupełnie innego planu. Nie ma tu wyraźnie nakreślonego dobra i zła - każdy bohater jest jednocześnie zły i dobry. Do tego elementy komiczne, który nie były nachalne i robione na siłę. Piosenki były co prawda monotonne, ale zdarzały się fajne motywy muzyczne. Klasyczny musical jak sprzed 50 lat. Hołd dla starego Disney'a.

ocenił(a) film na 7
Jacke32

* Niektóre piosenki były co prawda monotonne, ale było też sporo fajnych motywów muzycznych.

ocenił(a) film na 8
Jacke32

Też nie rozumiem, skąd tyle niezadowolenia i tak niska ocena... Mi ten film bardzo się podobał - w dużej mierze właśnie dlatego, że jest musicalem. Lubię takie wariacje na temat baśni i niekonwencjonalne podejście do nich.

ocenił(a) film na 8
Jacke32

Mnie też to dziwi. Przed obejrzeniem byłam dość sceptycznie nastawiona właśnie przede wszystkim ze względu na niską średnią na FW. Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie, na seansie świetnie się bawiłam. Prawdziwe widowisko w wielkim stylu :)
Najbardziej bawią mnie komentarze w stylu: "oni CIĄGLE śpiewają, jakie to okropne!". Tylko że to ma być musical, więc nie wiem na co innego się nastawiać jak nie na śpiewanie

Jacke32

Gdy zdecydowałam się na obejrzenie tego filmu, nie byłam świadoma tego, że to musical. I gdy spostrzegłam moją pomyłkę nie przejęłam się zbytnio, ponieważ ostatni musical, w którym wystąpiła Meryl Streep był genialny, więc oglądałam dalej, nie bacząc na to, że wiadomy film był o diametralnie innej tematyce. Lecz po około 12 minutach słuchania wciąż jednego utworu, moja cierpliwość uległa poważnej próbie! Pominę jednak temat wiadomych utworów i przejdę do absurdów, które mnie w tym filmie "urzekły".A mianowicie:
- Jakim cudem roszpunka po tym, jak żona piekarza ścięła jej włosy, wciąż spuszczała swój warkocz prawie do ziemi?
- Kolejną sprawą jest nagłe zajście w ciążę żony piekarza, sposób w jaki to przedstawiono moim zdaniem był, po prostu
głupi, mówiąc kolokwialnie.
- Krótki romans żony piekarza z księciem również mnie nie zachwycił, aczkolwiek w pewnym momencie wprawił w rozbawienie. Ta scena podważyła wszelkie relacje, które wcześniej zostały zawarte między bohaterami.
- Jeszcze jedną rzeczą jest to, w jaki sposób pojawił się w filmie ojciec piekarza. Uważam, że nie tylko mnie zdziwiło, że w tak nagły sposób znalazł się w lesie .

Myślę, że znalazłoby się jeszcze parę takich epizodów, które mogą wprawić człowieka w pewne zdziwienie lub rozbawienie. Podsumowując, mimo dobrej obsady i niebanalnego pomysłu na ten film, niestety wyszedł słabo...

ocenił(a) film na 6
Z_na_poddaszu

-Włosy Roszpunki rosły, gdy je czesała, o czym dowiadujemy się na początku filmu.
-w tej kwestii trochę się zgadzam, ale tutaj aby widocznie pokazać spełnioną obietnicę czarownicy trzeba było trochę wyolbrzymić, no ewentualnie bobas mógł się magicznie pojawić lub spaść z nieba, ale myślę, że ta wersja byłaby koszmarna, więc mogło być gorzej, choć to marne pocieszenie
-Ta scena miała podważyć wszelkie relacje, bo miała pokazać jak las zadziałał na tych ludzi. W lesie wszystko stało się inne. Nie bez powodu mamy taki tytuł (także oryginalna wersja). Jak dla mnie to był ciekawy zwrot akcji, którego się nie spodziewałam, szczególnie po tym jak piekarz z żoną jakby na nowo się poznawali.
-Uważam, że to nie był jego ojciec, a wyobrażenie piekarza i zarysowanie ewentualnych motywów porzucenia syna i późniejszego powrotu. Nawet jeśli to był prawdziwy ojciec, to nadal nic w tym dziwnego. Zakładając, że mieszkali w tej samej wiosce, wszyscy z wioski uciekli do lasu po przybyciu "Giant Lady", więc także on. Spotkanie jest tak samo prawdopodobne jak to wcześniej (macochy i sióstr Kopciuszka, matki Jacka, piekarza i bodajże Kapturka). Może to był mały las ;)

Może to przez realizację. Moim zdaniem strona wizualna nie zachwycała na tyle na ile mogła. Mogli sobie pozwolić na większy rozmach przy takim projekcie, z takimi aktorami. Mnie bardzo zawiodły zdjęcia, na co dopiero ostatnio zaczęłam zwracać uwagę.Ważne jest nie tylko, co się pokazuje, ale jak. Tym bardziej jeśli chodzi o ponadczasowe baśnie.

ocenił(a) film na 5
pasta36

To był duch ojca, przecież na początku wiedźma mówi o śmierci matki, a potem ojca piekarza.

ocenił(a) film na 5
Jacke32

Największy zarzut mam do mało melodyjnych piosenek, wilk, wyliczanka kto winien, dwóch książąt, i 2 piosenki z końca były fajne/OK, reszta drażniła mnie ciągłymi wysokimi dźwiękami bez melodii.
Ja rozumiem, że przesłanie tej opowieści LAS = ŻYCIE (co zrobić, by przejść przez nie bezpiecznie itd.), ale czemu z tego musical zrobili. Porzucony wątek Roszpunki, czy ona czasem nie była siostrą piekarza?

ocenił(a) film na 5
Guliwer_2

Tak, była, ale zupełnie tego wątku nie zaznaczyli. To dziecko, które wiedźma zabrała rodzicom piekarza w zamian za możliwość zerwania kapusty z ogrodu :) Porzucili Roszpunkę, porzucili też macochę i przyrodnie siostry Kopciuszka, nie rozwinęli wątku zdradzającego księcia itd. Do tego idiotyczne śmierci piekarzowej i matki Jacka, naiwne pokonanie olbrzymki (która też jest wsadzona do filmu na siłę i zupełnie nie rozwinięta jako postać). Generalnie scenariusz to nie jest mocna strona tego filmu (szkoda, bo do pewnego momentu zapowiada się świetnie).

ocenił(a) film na 7
Joopiter

Otóż to! Było fajnie do momentu zejścia Olbrzymki na ziemię. Potem wszystko spitolili. Ja rozumiem, że to miało pokazać, że marzenia nie zawsze spełniają się tak, że potem jest dobrze, no ale...Mogli to jakoś inaczej zrobić. No i o ile porzucenie sióstr rozumiem, o tyle szkoda wątku Roszpunki, bo wyszedł taki trochę... niedorobiony. Szkoda, że marzenia wszystkich postaci okazały się nic niewarte - każdy z nich stracił coś cennego/mocno się rozczarował.
A że musical? Dlaczego niby nie?

ocenił(a) film na 1
Jacke32

Do d...y ten zlepek baśni, że tak powiem. A piosenki po prostu są głupie i nie wciągające.

Trantor_Troll

To że to różne baśnie to widać już po zwiastunach :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones