nie znałem go od tej strony. Uwaga, rzadkość - polski film, który nie nudzi! Polecam wszystkim, zwłaszcza tym tęskniacym do komuny. Miło jest wspominać czasy Gierka, jednak komunizm w Polsce to również lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte. Za tym też tęsknicie? Nie wspomnę o doskonałych kreacjach Gajosa i Frycza, bo nie chcę powtarzać za moimi przedmówcami. 8/10
Nie. za czasami Gomółki nie tęsknimy. Ale za czasami Gierka trochę tak. Żeby nie było - za gierka już byłem dorosły, o dobrze je pamiętam. Wtedy nie bałem się wyjść wieczorem na spacer z obawy, że dostanę bejsbolem w łeb od jakiegoś gówniarza.
A żeby nie było, że nie na temat - film na prawdę świetny. Chociaż niektóre rzeczy nieco przerysowane. Wcale nie było tak, że SB-cy wchodzili każdemu do roboty, żeby go szantażem zmusić do szpiegowania. To jedna z tych rzeczy, które teraz przedstawia się w krzywym zwierciadle niemal "z automatu", bo takie jest zapotrzebowanie. Ja na przykład nigdy nie widziałem SB-ka na oczy. Prawdę mówiąc nawet nie słyszałem o ich istnieniu za dużo. Tylko jakieś legendy o czarnej wołdze :) A żyłem w tamtych czasach.