Film bardzo ciekawy, wzruszający, ale i momentami wstrząsający. Po obejrzeniu, nawet po wyjściu z kina, czułam się jak w jakimś innym świecie, byłam poruszona. Choroba psychiczna jest chyba najgorszą ze wszystkich... Potzrebne są takie filmy, bowiem wykazują różnicę pomiędzy tandetą i kiczem, a geniuszem (nawet niskobudżetowym). A "Tarnation" w moich odczuciach wydaje się filmem tej drugiej grupy.