Pierwsza część "Teksańskiej Masakry" była rewelacynja, była mrocznym, groteskowym i klimatycznym horrorem. Kontynuacja wkurzyła mnie swoją głupotą. Momentami to byłą całkiem niezłą czarna komedia, ale im dalej w film tym wszystko staje się głupsze i pozbawione jakiegokolwiek smaku. Zabrakło mi klimatu, film nie daje...
więcej
Ogladałam go w nocy, sama w domu przy zgaszonym świetle
Ten film bardziej mnie rozśmieszył niż przestraszył
Beznadzieja, wszyscy moi znajomi mi go polecali a to kompletna klapa
Najśmieszniejsza scena była na początku kiedy jechali tym autem inne auto im zajechało drogę a potem wyskoczyl z niego jakis trup, zombie .....
film dostaje ode mnie dziesięć, ma klimat lat osiemdziesiątych, taki typ bardzo do mnie
przemawia,świetnie się ogląda, momentami śmieszny i momentami ohydny, czego więcej
chcieć?
W sumie w mojej ocenie jest to pastisz gatunku, ale z elementami powrotu do próby przestraszenia widza. Dobra gra Billiego Moseleya i Caroline Williams. Cóż dodać, proste efekty, gra światłem, muzyka raczej potwierdza, że jest to zabawa gatunkiem. Proponuję obejrzeć, ale bez parcia i potem zapomnieć.
Ta część to już bardziej głupkowata komedia gore niż horror. Ja jednak właśnie takie filmy lubię, więc zobaczyć Leatherface'a jako totalnego idiotę było fajnie:D. Ogólnie dobre efekty gore, fajna muzyka i zabójczy klimat wynagradzają nam niezbyt ambitną fabułę.
Pierwsza część Teksańskiej masakry piłą mechaniczną bardzo mi się podobała. Jednak twórcy strasznie skopali drugą część. Film ma dużo błędów. Filmie jest pokazany całkowity przejaw szaleństwa i debilizmu. Teraz wymiennie co mi najbardziej nie pasowało w filmie. Wszyscy aktorzy zachowywali się jak głupole. Ten szeryf...
więcejNiewątpliwie znacznie słabszy od oryginału, przeciętny. Są dobre jak i słabsze momenty. Łatwo można znaleźć przyczyny spadku jakości pomiędzy tymi częściami. Otóż 12 lat nowsza dwójka (od tego samego reżysera) nie ma już tego samego, świetnego klimatu jaki panował w jedynce. Owszem, wciąż mamy tu świetną, chorą...
klasyka - horroru - parodii, Hooper w mistrzowski sposób połączył elementy które czynią z tej piły jedną z najlepszych części cyklu. Miałem go olać bo sugerowane oceny są niskie, tym bardziej byłem zdumiony, film mnie nie nudził ani przez minutę. Wręcz straszył i bawił jednocześnie. Uważam film za całkiem udany i...
uwielbiam serię teksańskiej masakry, ale tej części nie da się w żaden sposób obronić, jest po prostu beznadziejna i najgorsza z wszystkich, nie polecam...
Hooper który kręcił w latach 80 coraz gorsze filmy (bo chyba tylko "Ducha" można nazwać w pełni udaną produkcją tego okresu) postanowił zrobić kontynuację swojego najlepszego filmu. Ale to w jaki sposób ją zrobił raczej nie spodoba się fanom oryginału. Z założenia miała to być brutalna czarna komedia, ale humor jest tu...
więcej
1. Vantia Brock nie odłożyła słuchawki skoro Buzz z kumplem blokowali linie.
2. Buzz prowadzi z taką samą szybkością jak koleś jadący na wstecznym?
3. Vantia pojechała za Leatherface i jego bratem a potem go prosi żeby pomógł jej sie wydostać z miejsca w które sama się wybrała.
4. Vantia będąc w kominie pobiegła do...
W miarę ciekawa fabuła, różny poziom gry aktorskiej, dobra muzyka, kilka niezłych scen, brak surowości, kameralności i tajemniczości poprzednika, Leatherface zdradzający cechy romantyka i nie zawsze ,,skuteczny" czarny humor. Tak można by opisać kontynuację
jednego z najgłośniejszych slasherów z lat 70-ątych. To co...
z takiego filmu jak teks.masakra zrobic parodie horroru??to nie lada wyczyn.więcej tu klimatu czarnej komedii a to powienien być horror.az dziw że dennis hopper chcia zagrac w takim kiczu.