...i nie ważne, że wyreżyserował go ten czy inny jegomość - "Terminal" jest zwyczajnie dobrym, solidnym obrazem. Oglądałem go dwukrotnie i za każdym razem z niekrytą przyjemnością. Nazywanie, wg mnie, tego filmu "komedią romantyczną" jest nie do końca szczęśliwe - jeśli ktoś ma obrzydzenie (jak ja ;)) do tego gatunku niech nie zwraca uwagi na to co mówią inni i po prostu obejrzy tę produkcję. Bardzo fajna gra Toma Hanksa, śliczna - jak zawsze - Catherine Zeta-Jones i bardzo solidna rola Stanleya Tucci (dla którego obejrzałem ten film ponownie, po latach). Film jest cholernie sympatyczny, ale na szczęście nie przesadzono tu z cukierkowatością. Dla mnie 7/10 i znak jakości ;D.