Lepiej obejrzyj sobie wersję reżyserską - dostępna na torrentach, zamiast zwykłej i to jeszcze z lektorem.
A ja Cię doskonale rozumiem. Oczywiście jak "Terminator" wyszedł u nas na dvd od razu go zakupiłem, ale.. No właśnie, oglądając taką odświeżoną cyfrowo wersję uleciał mi z tego filmu cały klimat. Klimat tej duszności, brudu, obskurności zwłaszcza w scenach z przyszłości.. Gdy ostatnio leciał on na jedynce nagrałem sobie na próbę taką wersję telewizyjną na dvd i to było to! Znów poczułem jakbym się cofnął do lat 80' kiedy to również na tvp1 seansami Terminatorem tak się jarałem. Młodzi dziś tego nie zrozumieją, ale tego uczucia niczym zastąpić się nie da. Oryginał w super jakości wylądował na tyły mojej półki, a wersja z jedynki na honorowe jej miejsce:) Co prawda brakuje trochę tego starego lektora który zawsze tytuł czytał jako "Elektroniczny morderca", ale ten ostatni też zły nie jest:)
A co ty takiego masz w tej wersji reżyserskiej ? Jeśli idzie o jedynkę ,to lepiej oglądać ją w takim wydaniu w jakim nam serwują ,bo (SPOJLER) np. to, że trafili do fabryki Cyberdyne, było debilizmem.
Jeśli chodzi o wersje reżyserską, to jak nabardziej polecam część drugą. Wręcz nie wiadomo dlaczego tak ważne sceny zdecydowano się wyciąć.