Tak sobie myślę, co zrobiłby nasz ulubiony infiltrator, gdyby jego misja się powiodła?.
Wyobraźmy sobie, że w tech-noir Kyle reaguje o kilka sekund za późno, i T 800 wykonuje egzekucję.
I co potem, po prostu wyłącza się, idzie się schować, czy dokonuje samozniszczenia ?
Pierwsza część (ta i tylko ta:) rozgrywała się w pętli czasowej, więc alternatywy nie było "),,,
Ale jakby popuścić wodze wyobraźni, to Kyle Reese resztę życia pewnie spędził by w zakładzie dla umysłowo chorych (zapewne kilka prób ucieczki na koncie:)), próbując ostrzec pozostałych przed zagrożeniem.
A sam Terminator... o wmontowanym w jego korpus ładunku wybuchowym nic w filmie nie wspomniano... więc najlepiej byłoby wypłynąć gdzieś na głębokie wody i dokonać samozatopienia: ), tak, aby przypadkiem po wyczerpaniu baterii, ktoś po odnalezieniu i przeprowadzeniu sekcji "zwłok" nie zadawał niewygodnych pytań
Po co miałby dokonywać samozniszczenia? Mógłby po prostu zaczekać na przejęcie władzy na Ziemii przez maszyny :)