Odpowiedz jest prosta. Film się zestarzał, powstał on za niewielkie pieniądze a efekty specjalne i charakteryzacja nie robią już wrażenia na współczesnym wychowanym na superprodukcjach typu Władca pierdzieli, Avatar czy Transformers.

Zgadzam się.

smutna prawda

Nie do końca się zgadzam, to nie jest takie proste. Zresztą ja nie uznaję określenia "zestarzał się". Każdy w miarę rozgarnięty widz weźmie poprawkę na czasy, w których powstał film. Albo film był i jest udany, albo nie był i nigdy nie będzie. Atutami "Terminatora" są i będą: scenariusz (zupełny fenomen w kinie akcji), wykonanie, z którego bije twórczy entuzjazm, mroczny klimat itd. A efekty? Strzały i eksplozje chyba się nie zestarzały. Natomiast animatronika może być ciężkostrawna dla współczesnego widza, chociaż jej przewaga nad CGI jest obiektywna. Gdyby jednak "młody, gniewny" widz miał wątpliwości, to powinien zwrócić uwagę choćby na fakt, że cała rola Arnolda (te mechaniczne, toporne ruchy) wydaje się być przemyślana i podporządkowana "sprzedaniu" tych dość prymitywnych kukiełek. Ot, jaką szeroką wizję może mieć twórca, kiedy musi kręcić za grosze.

Reasumując: nie usprawiedliwiaj ignorantów i pozwól narzekać na "tą dzisiejszą mUodzieRZ" :)

Trzeba dodać jeszcze ogromny plus Terminatora: muzyka . Nie ma lepszego podkładu pod filmy s-f niż muzyka elektroniczna, tudzież klasyczna lub też łącznie (jak np. w Mechanicznej Pomarańczy).

Zgadzam się. Brad Fiedel, tworząc muzykę do ''Terminatora'' przeszedł samego siebie. Często słucham tego soundtracku.

Soundtrack Fiedela niepowtarzalny - mroczny i mechaniczny. Coś jest w tej elektronicznej muzyce, że idealnie pasuje do s-f (szczególnie do filmów związanych z technologią). Oczywiście powstawała w gatunku znakomita muzyka instrumentalna: "Star Wars" Williamsa, "Predator" i "Back to the Future" Silvestri'ego, ale to raczej kino przygodowe/akcji. Muzyka z syntezatora tworzy świetny klimat.

świetnie podsumowane szacun muzyka też bajka

Aha, czyli ja winien jestem obniżyć ocenę po obejrzeniu go ponownie dzisiaj???
Przecież każdy widzi jak dzisiaj wyglądają filmy sci-fi (pod względem wykonania), a jak wyglądały ...naście lat temu.
Czyli wg Ciebie film ma "płacić" za to, że powstał w innych czasach i go tak wykonano a nie inaczej???
To może w roku 2050 ten film będzie miał ocenę na poziomie 3/10 ????
Pomyśl o tym!

Film się zestarzał ale i też ludzie zdurnieli

Zgadzam się

masz rację - ale tak jest niemal ze wszystkimi filmami tego typu nakręconych w latach 80-tych.
A przecież to są klasyki swoich czasów. Wtedy inne filmy robiły furorę
Dzisiaj jest to nie do pomyślenia - liczy się skomplikowana fabuła itd...

Może dlatego,że wcale nie jest aż tak dobry jak niektórzy twierdzą ? Ja zobaczyłem T1 na długo po tym jak widziałęm T2 i szczerze to po tych superlatywach jakich sie nasłuchałem,troszke sie rozczarowałem.Film jest ok,ale tylko ok jak dla mnie...Terminator 2 miażdzy cześć pierwszą pod praktycznie każdym względem.Kilka lat róznicy pomiedz tymi dwoma filmami a różnica w jakości jest kolosalna !