Na początek warto zaznaczyć, że film jest od twórców takich hitów jak Alien vs Hunter, Transmorphers, 2012 Doomsday, 100 Million BC, War of the Worlds 2, Death Racers, więc to już może mówić sporo o poziomie tej produkcji.
Podczas seansu zacząłem nawet wypunktowywać błędy, ale szybko brakło mi kartki - poważnie. Kilka z ogromu błędów to:
- krew tryskająca po zrobieniu kuku przez TR
- gość zostaje zabity strzałem w głowę, ale w kolejnym ujęciu widać, że porusza się
- chyba była jakaś wyprzedaż w okolicznym supermarkecie, bo spec od kostiumów ubrał wszystkich TR w te same ciuchy
- pocisk trafia w nic, ale iskry lecą
- podczas bitwy w kosmosie główni bohaterzy zestrzeliwują jeden statek po czym stwierdzają, że gonią ich jeszcze dwa. W kolejnym ujęciu pokazane są trzy statki
- podczas jazdy na pace 'aktorzy' symulują jazdę po wybojach - z trzech osób porusza się tylko jedna, ale bardziej wygląda to na atak padaczki
- policjant, który później okazuje się TR po postrzale w nogę psuje się i chce zaatakować naszych bohaterów - jeden z nich celuje w niego z pistoletu i rozpaczliwie krzyczy "Shut up, shut up now!", policjant na to "I don't understand", a więc nasz heros ostatkiem sił krzyczy "Shut down" na co policjant reaguje "Shuting down" i się wyłącza :))
I na koniec hit, który bije nawet poprzednie zdarzenie:
- wędrująca dziura po kuli w głowie, mało tego - pokazana z daleka jest malutka, w zbliżeniu zajmuje całe czoło
Zabierając się za ten film wiedziałem, że to nie będzie hit, ale takiej kaszany się nie spodziewałem. Głupi scenariusz, beznadziejni aktorzy, efekty specjalne na początku filmu przypominały mi stare wersje Star Wars. Później okazało się, że wygląda to zdecydowanie gorzej! Tragedia. Ten film jest naprawdę bardzo, bardzo, bardzo słaby. W sumie to chyba jeden z najsłabszych filmów jakie oglądałem. Już mi się nawet nie chce o tym pisać, szkoda klawiatury.
Ze spokojnym sumieniem mogę dać ocenę 1/10, bo przebija nawet koszmarne Alien vs Hunter, gdzie wahałem się pomiędzy oceną 1 a 2.
Nie polecam, omijać szerokim łukiem.