Kompromitujesz się.

Ta, oczywiście...

w ostatnich 5 odcinkach evangeliona mówią nam w kółko wszystko czego dowiedzieliśmy się w poprzednich odcinkach. Zabieg miał polegać na wprawieniu widza w osłupienie i tak zwany mindf ck, jednak było to tylko tępe powtórzenie wszystkiego, co można było wywnioskować już wcześniej. Większość ludzi uważa to za takie genialne, gdyż nie była w stanie tego dostrzec wcześniej, co świadczy bardziej o ich tępocie, a nie o docenianiu geniuszu, którym to absolutnie nie było. A w tym filmie? Przyznaję, że oglądałem tylko 25 minut, może coś jest dobrego później, jednak te 25 minut wystarczająco pokazały mi poziom, na jakim znajduje się film. Nic się nie dzieje, zero akcji, zero niczego w ogóle, za to mamy ciotę, która wali sobie konia do cycka koleżanki, co w zamierzeniu miało być szokujące i mieliśmy się wgłębić w psychikę bohatera, jednak wyszło to żałośnie i absolutnie bez owej głębi. Dla mnie całkowita żenada i kompromitacja.

Jeśli ktoś coś krytykuje, a nie obejrzał do końca to raczej jego opinia jest gówno warta.
Weź idź stąd, bo się kompromitujesz.

Człowieku, jesteś żałosny. Ja podaję ci wyjaśnienia, podpieram swoją opinię argumentami, a ty się rzucasz. Zastanów się lepiej, kto w tej chwili się kompromituje, panie hipokryto. Konwersacja z Tobą nie ma żadnego sensu, jeszcze zniżyłbym się tylko do twojego poziomu.

Jak mam dyskutować z kimś kogo zdania nie zmienię, bo jest kretynem?

Gratuluję, że wytrzymałeś aż 25 minut. Statystyczne dziecko potrafi skoncentrować się na co najwyżej 5 minut na jednym bodźcu.

Ostatnie pół godziny tego filmu przeszło do legendy i jest niedoścignionym wzorem dla twórców japońskiej animacji. Szkoda, że oceniasz film bez zaznajomienia się z nim.

Bez zaznajomienia? Oglądałem serial i tyle mi zaznajomienia wystarczy, żeby móc stwierdzić jaka jest koncepcja całego filmu, oraz jak będzie rozwijał się dalej(po tych 25 minutach). Poza tym mówisz, że oceniam film, kiedy wyraźnie napisałem "Pozostawiam bez oceny." Ludzie, proszę, zastanówcie się najpierw zanim coś napiszecie i nie oceniajcie ludzi zbyt pochopnie.

"Kompletne dno. Chciałem dać 5, jednak nawet na to nie zasługuje." Ktoś tu nie potrafi czytać własnych wypowiedzi.

"Chciałem dać" oznacza, że chciałem, ale nie dałem. Ktoś tu nie potrafi czytać ze zrozumieniem i nawet jak się wytknie mu błąd logiczny, dalej uparcie brnie w grząskim, gęstym bagnie swojego błędnego toku myślenia :)

Zacytowałem twoje zdanie, które według języka polskiego jest oceną. Nie chce mi się z Tobą dyskutować, jest mi tylko szkoda, że przegapisz dobry film.