PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=416984}
7,3 101 574
oceny
7,3 10 1 101574
7,2 30
ocen krytyków
The Hurt Locker. W pułapce wojny
powrót do forum filmu The Hurt Locker. W pułapce wojny

Dziwny film

ocenił(a) film na 5

Z jednej strony bardzo dobrze oddaje klimat tamtej wojny a z drugiej masa wręcz głupich scen czy sytuacji.

Pierwsze to scena z tym odpadającym kółkiem od wózka. to już nie mogli tych pięciu metrów podholować bez tego kółka? co by się niby stało?

Kolejna to ta akcja ze snajperem na pustyni. Jakiś arab trafił z SWD za pierwszym razem a Amerykanin nie potrafi z Barrett M82 wcelować. Ta krew na amunicji powodująca zacięcia to też moim skromnym zdaniem nie do końca autentyczne. Wogule cała ta scena nijaka. najpierw Irakijczycy jednym strzałem kładą tego łowce głów a potem czekają aż amerykanie będą łaskaw przeładować i dopiero po tym kontynuują walkę. Dziwne to wszytko.

I na koniec doświadczeni weterani będąc nocą w wrogim mieście co robią. Ganiają za nie wiadomo kim po ciasnych uliczkach i jeszcze się rozdzielają. No litości.

Mógł być naprawdę dobry film a wyszło takie nie wiadomo co

ocenił(a) film na 8
polukr

Może na początek naucz się pisać, a potem się wypowiadaj..

ocenił(a) film na 5
Croopa

A co ma umiejętność poprawnego pisania do oceniania filmów ?

ocenił(a) film na 6
Croopa

Ortografia to ważna sprawa, ale nie najważniejsza. Gdy wypowiedź jest niezrozumiała czy głupia to można zwrócić uwagę, ale gdy wartość merytoryczna jest OK to po co się czepiać? No chyba, że jest to twój argument w obronie filmu (co na filmwebie widuje nader często) wtedy nawet nie warto nawet polemizować...

polukr

ciężko ten film ocenić, masa nierealnych i wręcz niewiarygodnie głupich scen, kontra wojna jako narkotyk dla tego gościa, który mówi dziecku, że kocha tylko jedną rzecz i wraca do Iraku... w sklepie nie potrafi płatków wybrać, a na wojnie jest jak w swoim żywiole... 6/10 albo 7/10

ocenił(a) film na 8
polukr

Ja się zgadzam, jest kilka niedociągnięć i mało realistycznych scen ale mimo wszystko dobrze się ogląda...

ocenił(a) film na 8
under2012

Kilka niedociągnięć ? A gdzie tu masz dociągnięcia to jest jakaś prowokacja. Waldek to jest superinteligentny gościu od razu się kapnie że coś się święci. :]

ocenił(a) film na 8
saruman_2

czytaj ze zrozumieniem
(pierwszy post w temacie)
eot

ocenił(a) film na 5
polukr

Mam podobne zdanie. Jeśli wszyscy amerykańscy żołnierze zachowują się tak jak główny bohater z tego filmu to nie dziwię się, że do tej pory tylu ich zginęło w tej wojnie. Sceny, w których olewa sobie rozkazy dowódcy, nie słucha ich poleceń, zdejmuje słuchawki i jeszcze pokazuje środkowy palec... Nie jestem specjalistą, bo nawet w wojsku nie byłem, ale podejrzewam, że za takie coś grożą poważne konsekwencje. Za co tyle oskarów? Bo to film o amerykańskim bohaterze :]

ocenił(a) film na 9
kropp

Śmieszne rzeczy piszesz, tak się składa że dowódcą oddziału i najwyższym stopniem był James - nie musiał słuchać poleceń Sandborna

ocenił(a) film na 7
polukr

Więc Twoim zdaniem Barret ma pociski samonaprowadzające? A jak już Amerykanin to snajper, saper, guner i kierowca czołgu w jednym? To chyba raczej od umiejętności zależy a SWD nie jest przecież karabinem snajperskim z II wojny.Uwierz, że byle gówno może zaciąć broń. 7/10 Nic nadzwyczajnego, ale da się oglądać( tylko ten sierżant cwaniak mnie denerwuje:P) .

ocenił(a) film na 5
gromit3

SWD nie jest typową snajperka. jest to samopowtarzalny karabin wyborowy do wsparcia drużyny piechoty. I służy do zwalczania celów do odległości 500 - 600 metrów. Teoretycznie do 800 ale w praktyce to już zaczyna się loteria na tych odległościach. tymczasem M82 to rasowa snajperka którą można prowadzić skuteczny ogień nawet do 2 km. Oczywiście przy strzale na takie odległość trzeba nieco praktyki i dokładnych danych na temat warunków atmosferycznych. Podsumowując to co dla SWD jest granicą możliwości dla M82 to dopiero jego połowa.

"Uwierz, że byle gówno może zaciąć broń"

Zrozumiał bym jakieś ciała stałe w postaci np piachu. bo jak się czołgał to szurał tym magazynkiem po ziemi równo. Ale krew...w ciąu 2 minut zaschnęła na kamień? Wogule jak się tam znalazła krew skoro magazynek był w zapiętej ładownicy. Cała ta akcja ze snajperem była taka nijaka. Irakijczyk zastrzelił jednego a potem zamiast wykończyć resztę to czekał aż przeładują?! Zajęcie stanowiska ogniowego dokładnie w tym samym miejscu w którym co dopiero snajper jednego ustrzelił to również głupota.

ocenił(a) film na 7
polukr

SWD jest typową snajperką, naczytałeś się wikipedii i świrujesz, wyborowy to może być strzelec nie karabin, a z tą krwią na nabojach to przegięcie, chociaż nie miałem nigdy w ręku tych amerykanckich karabinów to raczej ciężko o zacięcie w przypadku jakiegokolwiek płynu, dla przykładu kałasznikow strzela bez problemu z piachem czy błotem w zamku...

ocenił(a) film na 5
zimnybronx

"wyborowy to może być strzelec nie karabin"
I tu się mylisz w polskiej nomenklaturze wojskowym stosuje się właśnie określenie "karabin wyborowy" np " WKW Wilk" gdzie skrót WKW znaczy "Wielkokalibrowy Karabin Wyborowy" A SWD nie jest typową tzw snajperką . Tylko jet to samopowtarzalny karabin do wsparcia drużyny piechoty zoptymalizowany do odległości prowadzenia ognia 500-600 metrów.tymczasem typowe współczesne karabiny wyborowe nie są samopowtarzalne maja tzw "pływająca lufę" posiadają dwójnóg. i są przeznaczone do prowadzenia skutecznego ognia powyżej 800 metrów a niektóre nawet do 2 km.

ocenił(a) film na 7
polukr

Nie wiem czy byłeś w wojsku, ja byłem, i to nie w dość odległym czasie, bo 8 lat temu i to nie w jakieś tam sobie jednosteczce, gdzie się całą służbę rejony napirdala, tylko w batalionie ONZetowskim, gdzie strzelania odbywały się 3,4 razy w tygodniu, więc prawie wszystkie niuansiki związane ze strzelectwem i z kbkAK są mi doskonale znane. Niejednokrotnie miałem okazję(dowódca naszej świetnej kompanii urządzał nam takie wymianki, żeby każdego po trosze oswoić z każdym dostępnym rodzajem broni) strzelić sobie zarówno z pk, pm83, rgppanc jak i właśnie swd (czyli jak sama nazwa wskazuje SNAJPERSKIJEJ Wymiotce Dragunowa) i naprawdę nie wiem o jakiej ty nomenklaturze piszesz. Na odległość 500 metrów to se można spokojnie, skutecznie prowadzić ogień ze zwykłego kałacha(bez żadnej optyki), który notabene ma nastawę celownika do 1200 metrów a strzał efektywny wynosi półtora kilometra. I chcesz mi wmówić, że z eswóda, który posiada optykę a nabój jest niemal dwa razy bardziej pojemny niż łuska do kałacha(a co za tym idzie prędkość początkowa pocisku co w następstwie daje prawie dwukrotnie większą skuteczną odległość) , prowadzi się skuteczny ogień do 800 metrów??? Napewno nie dorównuje SWD temu tam M82, bo to nie ta epoka, ale to co piszesz , to poprostu bzdury... No chyyba, że sie tyle przez te 8 lat zmieniło, w co wątpię, bo jeszcze długo się nie zmieni. Ps, to że eswód jest samopowtarzalny nie tu najmniejszego znaczenia, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
zimnybronx

Tam niżej już napisałem gdzie służyłem.

"tylko w batalionie ONZetowskim"
A cóż to za batalion ONZtowski ?

"gdzie strzelania odbywały się 3,4 razy w tygodniu"

tak to nie ma nawet w Lublińcu.

"Na odległość 500 metrów to se można spokojnie, skutecznie prowadzić ogień ze zwykłego kałacha(bez żadnej optyki)"

no to życzę powodzenia przy takim strzelaniu. na tej odległości to muszka jest dwa lub nawet trzy razy szersza od celu wielkości człowiek. także na 5 strzałów może trafisz to jest czysta loteria.

"który notabene ma nastawę celownika do 1200 metrów"
te nastawy to relikt jeszcze wojen światowych i służą do celowania w cele powierzchniowe typu budynek czy rozbudowane stanowiska bojowe.

"I chcesz mi wmówić, że z eswóda, który posiada optykę a nabój jest niemal dwa razy bardziej pojemny niż łuska do kałacha(a co za tym idzie prędkość początkowa pocisku co w następstwie daje prawie dwukrotnie większą skuteczną odległość) , prowadzi się skuteczny ogień do 800 metrów??"

Ja nie chce nić wmawiać tak porostu jest. Z SWD powyżej 800 metrów to sobie możesz do słonia strzelać a nie do celu wielkości człowieka. Skupienie SWD to 2 MOA czyli 2 cale na odległości 100m. czyli na 500m to pocisk może trafić nawet z 15cm od Lini celowania i to nie uwzględniając wiatru czy drgań strzelca. Tymczasem dobrej klasy karabiny wyborowe mieszczą się w parametrach 1 MOA

"Ps, to że eswód jest samopowtarzalny nie tu najmniejszego znaczenia,"
Do strzelania w granicach 600-800m nie ale powyżej już tak. Instalacja odprowadzająca cześć gazów z przewodu lufy powoduje powstawanie naprężeń i wibracji które przy strzelaniu na duże odległości maja negatywny wpływ na rozrzut.. W rasowych karabinach wyborowych stosuje się tzw pływająca lufę. Czyli lufa jest przymocowana do broni tylko w jednym miejscu, w rejonie komory nabojowej. Nawet zamocowanie do lufy dwójnogu powoduje minimalne jej ugięcie co ma wpływ na celność. Jedna tysięczna na odległości 1km to jest 1 metr.


ocenił(a) film na 7
polukr

Wiem co to tysięczna. To przykro ze tak nie ma w Lublińcu, w Orzyszu tak było. Strzelanie numer 2 z kbkAK się kłania zreszta niechce mi sie juz polemizować... Bez sensu, ja nie przyznam Ci racji a Ty mi...

ocenił(a) film na 7
zimnybronx

15 Giżycka Brygada Zmechanizowana ma w swojej strukturze polsko - litewski batalion Onz w Orzyszu. Ze względu na upalne, suche lato w 2003 roku często odwoływano strzelania ze względu na zagrożenie ppoż, więc kupę amunicji mieliśmy do wystrzelania na jesieni, stad taka czestotliwość, gwoli wyjaśnienia....

ocenił(a) film na 10
zimnybronx

Nieźle, pracuje tam. Po......a jednostka, strach pierdnąć, wszyscy chodzą z nosami zadartymi jakby generałami byli, jak ja nienawidze wojska aż masakra.

ocenił(a) film na 10
Mateo_SF

A co do strzelań to faktycznie praktycznie codziennie dymają na strzelnice, czasem nawet strzelają do 20.

ocenił(a) film na 10
Mateo_SF

Cholera nie zmieściłem się w jednym:p ostatnio było nawet szkolenie na misje gdzie z całej polski się zjeżdżali a nawet widziałem chłopaków z U.S. Army w takich mundurach jak były w filmach i nawijali w swoim języku.

ocenił(a) film na 7
Mateo_SF

Ale chyba nie jestes trepem? Bo jakos bym nie zrozumiał trepa, który nienawidzi wojska i jeśli piszesz o Orzyszu to masz rację, mało żeśmy trawy nie malowali przed blokiem jak miał zwykły majorzyna ze sztabu batalionu wpaść, srali po gaciach jak chj, w Giżu chłopaki mieli wiecej luzu, oezu a co to sie dzialo jak dowódca brygady przyjeżdżał na rozprowadzenie miesięczne, dzień wczesniej nic tylko musztra, żeby przypadkiem defilada źle nie wyszła... pozdro

ocenił(a) film na 5
zimnybronx

"Strzelanie numer 2 z kbkAK się kłania "

To sobie przypnij jakie są odległości w takim strzelaniu !!! nie przekraczają 300m. ... No jak to tak przecież są nastawy do 1200m ? ... Granica SKUTECZNEGO ognia z kbkAK to 300-400m

"suche lato w 2003 roku "

pamiętam to lato bo myśmy kilkukrotnie poligon w Nowej Dębie zapalili ;)))

"15 Giżycka Brygada Zmechanizowana ma w swojej strukturze polsko - litewski batalion Onz w Orzyszu"
Coś czuje ze ty byłeś w 15 Giżyckiej bz ale nie koniecznie już W Pol-Lit-bat. Wiec nie szpanuj ze byłeś w jednostce ONZ.

ocenił(a) film na 7
polukr

To żaden szpan, zmech to pech, konserwa na trzech...

ocenił(a) film na 9
polukr

""Uwierz, że byle gówno może zaciąć broń"

Zrozumiał bym jakieś ciała stałe w postaci np piachu. bo jak się czołgał to szurał tym magazynkiem po ziemi równo. Ale krew...w ciąu 2 minut zaschnęła na kamień? "

a ile czasu wg. ciebie krew powinna zasychać? 10 minut . Zresztą krzepniejąca krew jest o wiele gorsza dla tego rodzaju mechanizmów bo się klei nie?

"Wogule jak się tam znalazła krew skoro magazynek był w zapiętej ładownicyę

Czyżby krew nie mogła przesiąknąć ,wlać się do kieszonki w której miał magazynek? bo chyba nie był on zamknięty żadną metalową zaślepką? Musieliby się chłopaki namęczyć przy przeładowywaniu.

ocenił(a) film na 5
icansee

"a ile czasu wg. ciebie krew powinna zasychać? 10 minut ."
idź do kuchni, weź nóż u dziabnij się w palucha :) Po czym sprawdź czy pod dwóch minutach krew zaschnie :). Zamek broni to nie zegarek z drobnym elementami. A już kaliber 0,50cla to już kawał mechanizmu i nie sądzę aby trochę nieco gęstego płyn mu zaszkodziło. Zrozumiał bym jakiś piach ale płyn?...mało prawdopodobne.

ocenił(a) film na 9
polukr

krew zaczyna krzepnąć w kilka sekund, oczywiście nie zmienia się nagle cała w skrzep, ale miejscami już zaczynają się tworzyć twardsze (nie płynne) skrzepnięcia, wcześniej staje się klejąca. W temperaturze na pustyni (pewnie 40 lub więcej stopni) i w zetknięciu z metalem (nagrzanym i łatwo oddającym ciepło) pewnie możliwe jest szybsze niż normalnie krzepnięcie. Trzeba by sprawdzić, załóżmy że temperatura wynosiła tam 50 stopni Celsjusza, taką temperaturę mógł mieć również magazynek z nabojami, trzeba by rozgrzać łyżkę w wodzie do takiej temp. i pokropić krwią np. z kury a następnie szybko rozetrzeć po łyżce - moim zdaniem skrzepnie w kilka sekund maks (ale zaznaczam, nie próbowałem tego eksperymentu)

ocenił(a) film na 5
andolinis

"załóżmy że temperatura wynosiła tam 50 stopni"

To nie Sahara 40 -45 to max. Średnia temperatura w Iraku to jakieś 20 stopni. Ale nich ci będzie ze byli w odpowiednim miejscu i czasie i było te 50 stopni. To i tak magazynek był w ładownicy i się nie mógł nagrzać do temperatury otoczenia.

ocenił(a) film na 9
polukr

w cieniu może, ale byli na słońcu

ocenił(a) film na 9
polukr

Najcieplej jest na południu kraju, a najchłodniej na północy. Na południu kraju przez prawie pół roku średnie wartości termiczne wynoszą 30 °C lub więcej, z upałami w dzień dochodzącymi do 50 °C w cieniu.

ocenił(a) film na 7
icansee

To by tej krwi tam z pół litra trzeba było wlać do tego magazynka, zamek to precyzyjny mechanizm, ale dość spory i zazwyczaj dobrze naoliwiony, moim zdaniem ta scena w filmie to zbyteczna ściema.

polukr

M82 Barrett jest dość niecelnym karabinem, są o wiele lepsze karabiny na .50 BMG. Ale prawda że tam nie było snajpera, tylko saperzy strzelali.

ocenił(a) film na 6
polukr

Miałem dokładnie takie same refleksje po obejrzeniu tego filmu. Chciałem właśnie założyć nowy temat, ale wyręczyłeś mnie ;) A tak z ciekawości można wiedzieć jak oceniłeś ten film?

ocenił(a) film na 9
polukr

Celem filmu nie było pokazanie wojny w Iraku. Ileż jeszcze będzie tematów zarzucających temu filmowi brak realizmu, mimo tego że oczywistym jest ze osiągnięcie realizmu nie było celem tego filmu ?

Film ten równie dobrze mógłby się rozgrywać podczas wyprawy krzyżowej, wojny 6 dniowej lub wojny dwóch róż.

polukr - skoro realizm jest dla Ciebie tak ważny to dlaczego oceniłeś Robin Hooda na 10/10 ?

Nie rozumiem dlaczego ludzie potrafią doskonale przetrawić brak realizmu w setkach innych filmów natomiast Hurt Locker jest dyskwalifikowany z tego powodu.

Zresztą film wyraźnie daje znaki że nie jest o tym "jak jest w Iraku" - nie wiemy nawet w jakim roku rzecz się dzieje ani w jakim miejscu. Film nie przedstawia żadnej faktycznej operacji. W rzeczywistości realia przedstawione w filmie są jedynie luźno powiązane z tymi rzeczywistymi. Nie byłbym zaskoczony gdyby w pierwotnej wersji scenariusza nie było ani słowa o Iraku, a może nawet powstał wcześniej i był np. osadzony w Wietnamie czy nawet podczas II wojny światowej a zmiana miejsca akcji na Irak miała na celu uaktualnienie filmu.

ocenił(a) film na 5
Shimada

"Ileż jeszcze będzie tematów zarzucających temu filmowi brak realizmu,"

Tylko ze naprawdę nie wiele brakowało aby ten realizm podnieść na o wiele lepszy poziom. Np. ta scena z odpychającym kółkiem. Lepiej by to wyglądało jakby ten robot się najzwyczajniej w świecie zepsuł, albo przewód detonujący się zaklinował i wyrwało zapalnik z ładunku wybuchowego. A tu odpada kółko i katastrofa, trzeba robić ręcznie... no te pięć metrów to by spokojnie bez tego kółka podholował. I tak z kilkoma innymi scenami, wystarczyło zmienić parę szczegółów i było bu super a tak to momentami wyszło po prostu głupkowato.

"można wiedzieć jak oceniłeś ten film?"

Oceniłem na 6 czyli niezły. bo zły nie jest ale za dobry też nie. taki jakiś nie równy.

. "dlaczego oceniłeś Robin Hooda na 10/10 ? '

Bo Robin Hood to bajka, baśń, mit, legenda , zabobon. ;) Taka relaksująca historyjka na luzie.

polukr

Uwielbiam takie rozmowy. Wszyscy nagle staja sie ekspertami w dziedzinie wojny. Jak możecie wypowiadać sie na temat, o którym nie macie zielonego pojęcia?! Specjaliści zajmujacy się tym filmem na pewno znają się na tym troche lepiej od was. Ale tak to juz jest, jak człowiek czegos nie rozumie, to na to nadaje. "Hurt locker" nie jest rasowym filmem wojennym działajacych wyłącznie na emocjach, gdzie przelewa sie krew, wszędzie jest głośno od wszelakich wybuchów i w tle słychać nastrojową muzykę. Ten film nie miał pokazać realiów krwawej wojny, a raczej jej wpływ na ludzką psychikę.

Jak dla mnie 7/10 z maleńkim plusikiem :)

ocenił(a) film na 5
beata94m

Wprawdzie na wojnie nie byłem ale swoje odsłużyłem, najpierw w jako strzelec PUBSP a potem jako zwiadowca w 14 DAS tak że co nieco o taktyce wiem. Poza tym z racji zainteresowań przeczytałem masę opracowań czy wspomnień dotyczących działań wojennych w tym tych dotyczących walk w Iraku po 2003r. Więc sadze ze mam większe rozeznanie w temacie niż ty Beatko :) Nie chodzi mi o to aby w tym filmie było więcej akcji czy wybuchów ale aby to co tam widząc miało sens. A tu niestety niektóre fragmenty są głupkowate.

ocenił(a) film na 9
polukr

w jakim pubie służyłeś? :D PUBSamePijaki? Ciekawe czy dobre drinki robisz :P

ocenił(a) film na 5
icansee

P-UBSP lub POLUKRBAT czyli Polsko-Ukraiński Batalion Sił Pokojowych.

ocenił(a) film na 3
polukr

A poza dobrze oddanym klimatem wojny, co jeszcze Ci się w tym filmie podobało?

ocenił(a) film na 8
polukr

Ja też miałem takie wrażenie, że film jest, by tak rzec, pęknięty - ale wedle mnie to pęknięcie przebiega na nieco innym poziomie. Na wojnie się nie za bardzo znam, więc z tego punktu widzenia nie podejmuję się oceniania - jak dla mnie, sceny (najogólniej ujmując) batalistyczne naprawdę robiły wrażenie, czegoś takiego jak ta akcja na pustyni chyba jeszcze nie widziałem... Inna rzecz, że nie wydaje mi się, aby logika i prawdopodobieństwo wydarzeń były najlepszą perspektywą do wystawiania not filmom - tym bardziej, że tu chyba z rozmysłem zostało zastosowane wystylizowanie wojny na jakąś komputerową strzelankę w stylu Quake'a czy Counter Strike'a: no bo skoro wojna to dla niektórych narkotyk, to wiadomo... Tak że tu popatrzyłbym na "The Hurt Locker" zdecydowanie przychylnie. Ale znacznie gorzej ma się sprawa z warstwą jakiejś tam diagnozy społecznej - tezy takie, że są niektórzy, dla których wojna jest spełnieniem chłopackich marzeń, że po powrocie z frontu można nie móc się zaadoptować do życia w normalnych warunkach... Cóż, to akurat zostało tu przedstawione w sposób koszmarnie naiwny, jakby dopisany na siłę - nie ma porównania z tym choćby, co zrobił Stone w "Urodzonym 4 lipca". Ja nie wiem, po co to było w ogóle potrzebne - jakby nie można było poprzestać na surowym, realistycznym opisie życia w armii. Skróciłbym też całość o dobre pół godziny - niektóre kawałki zaczynały już w którymś momencie przynudzać, każda kolejna akcja robiła się podobna do poprzedniej. No i chyba - reasumując - przewalono z tymi Oskarami: OK, film na pewno jest lepszy niż "Avatar", ale już w starciu z "Bękartami wojny" odpada moim zdaniem w przedbiegach...

Ras_Democritus

dla mnie realizm był bardzo ważny w tym filmie.... od razu biorę pod lupę takie filmy co to Amerykanie chcą przestawić swoją siłę i wyższość nad innymi..... co do zasychającej krwią broni jest lekkim przegięciem nawet nie zwróciłem uwagi, ale te akcje to ten saper sam podejmuje decyzje mając całą resztę w dupie i nie słuchając nikogo to już jest przegięcie..... można założyć, że film mógł się skończyć w 40 minucie jakby jedna z nich się nie udała :d:d....

a co mnie najbardziej urzekło, producent w recenzji filmu napisał:

"Akcja filmu dzieje się w Iraku i opowiada o dokonaniach elitarnej jednostki saperów... "

jakiej elitarnej jednostki ???? trzech chłopa to elitarna jednostka ?? z czego dwóch nigdy nie wie co ten, który rozbraja zrobi, bo nie współdziała z nimi..... dla mnie to elitarna jednostka samowoli sapera

film i tak oceniłem wysoko i jeszcze kiedyś obejrzę... wahałem się nawet 7 chciałem dać

polukr

Może i masz większe rozeznanie w dziedzinie wojny niż ja, a raczej na pewno, jednak nie sądzę aby ludzie zajmujący się "Hurt Lockerem" wiedzieli o niej mniej od Ciebie. Wydaje mi się również, że ich wiedza nie opiera się wyłącznie na wiedzy książkowej, tj. czysto teoretycznej. A Polsko-Ukraiński Batalion Sił Pokojowych, to jednak nie Delta Force.

ocenił(a) film na 7
polukr

7/10 Oskar chyba niezasłużony ale film dobry mi bardzo podobała się końcówka

ocenił(a) film na 5
polukr

Rzeczywiście niedorzeczności jest sporo. Jakim cudem np. ten pierwszy saper na początku filmu ginie, chociaż już tak daleko odbiegł, podczas, gdy jego następca uciekając niedużo dalej od człowieka obładowanego materiałami wybuchowymi, ma tylko rozkwaszony nos? Albo ta scena, w której przez puste ulice (gdzieś na początku filmu) idzie saper, a z boku wyjeżdża samochód, ten w niego celuje i tak stoją - strasznie długo, nie jest to zbyt wiarygodne. Z tym strzelaniem na pustyni to już zostało wspomniane, więc nie będę powtarzać.

Co mam jeszcze do zarzucenia to pewną monotonię. Film nie musi być tak długi, żeby wszystko pokazać - chociaż mimo to nie ogląda się go nudno i jest wciągający. Kolejna sprawa to niezbyt ciekawi aktorzy. Rozumiem, że żołnierze są raczej prości, ale to w filmie się jakoś nie sprawdza. Albo może akurat ci aktorzy się nie sprawdzają, nie da się na nich postawić akcji. Rozmowy też są chwilami idiotyczne, ciekawa jestem, czy faktycznie podczas przygotowań do rozbrojenia bomby mają miejsce takie rozmowy jak ta z początku filmu. Poza tym który żołnierz - facet gada o tym, że chciałby mieć syna, chłopca, bo to nada sens jego życiu. To jest typowo babska wstawka, bo reżyserem, o czym trzeba pamiętać, jest kobieta. Chociaż jak na kobietę, i tak film jest dość dobry.

Ten film też chce być "fajny". Najlepszym przykładem jest zakończenie, gdzie idzie sobie ten saper z takim luzackim uśmieszkiem i jest ta szczególna muzyka. Trochę to trąci wyobrażeniami nastolatka. Banalne.

Poza tym nie znoszę machania kamerą. Rozumiem, że to ma nadać autentyczności i dynamiki, ale po prostu nie trawię takich chwytów, w żadnym filmie.

Sporo zarzutów, ale film i tak się broni, chociaż jak dla mnie to te wszystkie Oskary dla tego filmu są przesadą.

ocenił(a) film na 1
edyta981

szczerze to już taki serial.................. yyyyyyyyyyyyyy....... Over There (aż nadto przewidywalny i czasami nudnawy) chyba 2004 ale uznajmy że około 2005? jest bardziej realistyczny

film sam w sobie jako film akcji jest ciekawy no ludzie lubią patrzeć jak komuś pod brodą tyka bomba, sam też to lubię

ale film pod kątem zachowań profesjonalnej grupy saperskiej, pomijając wszystkie wymienione wcześniej niedociągnięcia i niedorzeczne sceny i zjawiska jest głupkowaty i sztuczny

seban_2

tak samo wytłumaczcie mi po co była scena kiedy Renner sam wydostaje się poza obóz i jedzie do jakiegoś domu w centrum Bagdadu, tam rzuca się na jakiegoś starego gostka, po czym "zmasakrowany" przez jego babkę sam wraca przez cały, niebezpieczny Bagdad (Amerykanina łatwo poznać wśród Irakijczyków i to nawet jak jest ciemno, a nie byli oni tam na pewno mile widziani) do bazy..... owszem może jakiś pomysł gość miał, chciał dotrzeć do morderców Beckhama.. odkryć gości, którzy robią te zamachy itd. ... ale ta scena nie przyniosła mu tych informacji, więc jak dla mnie jest ona nieporozumieniem i nie wiem co scenarzysta chciał przez nią pokazać... no chyba, że coś przegapiłem to mnie uświadomcie ?

luki22_filmweb

chciałem dać 7, z ciężkim sercem dałem 6... obniżyć nie obniżę już, ale oprócz tego co sam zauważyłem i dodając to co przeoczyłem, a Wy to dostrzegliście to ten film jest jedną wielką, przekłamaną produkcją, pełną nieścisłości i niewiarygodnych akcji.... ale to, że dostał 6 Oskarów już mnie wcale nie dziwi, bo Oskary wg. mnie to jest żaden wykładnik tego czy film jest genialny czy jest niewypałem.... mało tego dodam nawet, że ostatnimi laty jak nie chcesz obejrzeć kiepskiego filmu to nie oglądaj tych, które zostały obsypane statuetkami amerykańskiej akademii filmowej (choć oczywiście każda reguła ma mniej lub więcej wyjątków).

ocenił(a) film na 9
edyta981

"Jakim cudem np. ten pierwszy saper na początku filmu ginie, chociaż już tak daleko odbiegł, podczas, gdy jego następca uciekając niedużo dalej od człowieka obładowanego materiałami wybuchowymi, ma tylko rozkwaszony nos"

-a nie wpadło ci do głowy to że pierwszy ładunek był silniejszy od drugiego?

ocenił(a) film na 9
icansee

nawet nie o to chodzi. Odbiegając od miejsca wybuchu bomby minimalizuje się ryzyko (czyli mniejsze szanse mieć tzw. pecha). Ryzyko w pierwszym wybuchu mogło być mniejsze (bo dalej odbiegł), ale i tak miał pecha (bo został śmiertelnie trafiony). Ryzyko w drugim wybuchu (tym gdzie na końcu Irakijczyk eksplodował na placu) mogło być większe co nie znaczy, że musiał zginąć - ba...mógł nawet mieć tyle farta, żeby w ogóle nie ucierpieć!

Podobnie jak w katastrofach samolotów pasażerskich - w katastrofie ginie 150, ale jedna osoba wychodzi z niej praktycznie bez szwanku (całkiem niedawno chyba takie coś się stało).

ocenił(a) film na 5
icansee

Akurat to ze jeden zginą a drugiemu się udało można teoretyczni wytłumaczyć różnymi ładunkami wybuchowymi. Poszczególne materiały wybuchowe mają różne parametry.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones