Bardzo mi się spodobał, a szczególnie aktor grający Zuckerberga, ale strasznie mnie irytował w tym filmie Timberlake w roli Parkera. W ogóle Parker jest bardzo irytującą postacią. Natomiast Zuckerberg był w tym filmie przedstawiony jako osoba obłąkana i pozbawiona jakichkolwiek uczuć, stosująca taktykę "po trupach do celu". Scenariusz był natomiast rewelacyjny. Zadziwiła mnie szybkość, z jaką Eisenberg się wypowiadał. 8/10