Fincher się nie popisał tak jak przy jego poprzednich filmach ale jakoś słaby też nie jest, bardzo mocno wkurzający ten Zuckerberg, dawno mnie tak nikt nie irytował w filmie jak on no i mega wkurzający Sean Parker obydwóch mnie w cholerę wkurzało. Co nie zmienia faktu że nie oglądało się źle więc 7/10. Choć jak na tego reżysera to powinno być chyba gorzej.