Po dobrym choć nieco naiwnym i wtórym Buttonie wrócił do wymagającego kina które już raz zaserwował w niedocenionym "Zodiaku". O czym jest Social Network, bo powiem szczerze jak czytam że to film biograficzny to mnie krew zalewa. Bo ile tam jest suchych faktów? Wolę traktować najnowszy film Finchera jako opowieść o władzy, zdradzie, o ginących wartościach jak przyjaźń. A jednocześnie mamy pasjonującą opowieść o geniuszu z mentalnością dziecka które przeżywa nagłe fascynacje, lekceważy innych czy wręcz upokarza. Jednak Social Network to nie tylko fabuła ale i realizacja. Fincher słynie z tego że wykorzystuje nowinki techniczne do opowiadanie historii a nie efekciarstwa w stylu Baya czy ostatnio T. Scotta. Inscenizowanie scen, tempo filmu który jest "gadany" jest powalające. Warsztatowo i fabularnie mistrzostwo. 9/10