Ani to przyjemna rozrywka ani kino o jakiejkolwiek treści.
Jak już to trzeba było nakręcić dokument i nie silić się na dorabianie historii tam gdzie jej nie ma.
Dlaczego? Ja się świetnie bawiłem, traktując ten film jako rozrywkę, a zagłębiając się w historię (nie wnikam, na ile bardziej byłaby wiarygodna i ciekawa w postaci rzetelnego dokumentu) można spędzić te dwie godziny w ciągłym zainteresowaniu, jak przy dobrym thrillerze. Wiele filmowych biografii zostało w jakiś sposób podkoloryzowane, a mimo to ludzie wciąż uwielbiają je oglądać.