Film fajny nie powiem.Bardzo ciekawa historia więc za scenariusz jak najbardziej. Reżyser ok też go uwielbiam zasłużył.Ale dwie pozostałe kategorie według mnie nie koniecznie. To tylko moja opinia i może zaraz wszyscy powiecie, że się nie znam ale ja stawiałam na "Black Swan" zarówno w kategorii dramat jak i muzyka. Poruszył mnie o wiele bardziej a muzyka w BS była po prostu magiczna. Ogólnie TSN bardzo fajny przyjemnie się oglądało ale ja daje mu tylko 2 złote globy :)
Ja rozumiem, że muzyka Twoim zdaniem w Black Swan była lepsza i nie kwestionuję tutaj Twojego zdania (ehhh! W końcu muszę obejrzeć ten film, bo nastawiam się naprawdę na wielkie przeżycie).
Jednego nie rozumiem. Dlaczego w temacie musiałaś napisać, że to: "Żenada" ? Takie posty później odstraszają potencjalnych słuchaczy od przesłuchania (może nawet nie oglądnięcia filmu) tej ścieżki dźwiękowej. Mogło Ci się nie podobać, ale ... mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Nie chcę tutaj Ciebie krytykować (bo krytyk ze mnie żaden, ani nie mam uprawnień do tego).
Z mojej strony (pomijając już sam fakt przyznania TSN Złotego Globu za muzykę - co o niczym nie świadczy) uważam, że soundtrack do Social Network to jeden z najlepszych jakie słyszałem od jakiegoś czasu. Klimatyczny, lekko mroczny, bardzo przyjemne elektro w niektórych kawałkach. Ja bym powiedział nawet, że lekko wyciszający (tak przynajmniej na mnie działa).
Ogólnie (w końcu) muszę obejrzeć Black Swan i wtedy się wypowiem (na odpowiednim forum) ( z pewnością wszyscy są bardzo ciekawi tej opinii :D )
P.S. I nie twierdzę wcale, że się nie znasz, tylko inaczej formułuj może tematy swoich postów.
Pozdrawiam
Dla mnie muza z TSN była najlepsza bo nadawał niezwykły klimat filmowi. Oczywiście przyjemniej się słucha muzyki z Incepcji czy Black Swan ale muzyka filmowa to nie muzyka POP. Dla mnie najlepszy OST zaraz po TSn to ten z True Grit.
Aha Black Swan nie wygra za muzę bo wykorzystuje za dużo cudzych kawałków. TSN ma tylko jeden taki kawałek.