Nie wiem co mogłoby być interesującego w tym filmie gdyby nie dotyczył tematyki Facebooka. A mimo to, uważam że ta historia wcale nie jest warta adaptacji filmowej.
To nie jest tak, że nudziłem się na tym filmie. Dialogi i sceny są poprowadzone dobrze i dynamicznie. Ale tak naprawdę nie ma czym się tutaj ekscytować. Ot, jeden koleś wydymał drugiego, takie rzeczy zdarzają sie w biznesie setki razy dziennie. Biznes to nie miejsce na sentymenty.
Nie wiem co może ekscytować w tym filmie osoby inne niż a) oszalałych fanów facebooka siedzących na nim 24 na dobę b) starszych tak zwanych krytyków którzy nagle odkryli jak wyglądają i kształtują się w dzisiejszym świecie relacje między ludźmi.