Ciekawie się oglądało- interesująca historia, ale uważam, że nominacja do oskara to lekka przesada.
co za paradoks: facet ktory zrobil w balona jedynego przyjaciela jest twarza portalu spolecznosciowego (= namawia do "laczenia" sie ludzi).
Ja bym chciał zobaczyć jak ten film jednak zdobywa Oscara :) (Tak z przekory)
Nie wiem czy zasługuje na statuetkę, czy nie (nie dbam o takę ustawianą ceremonię rozdawania statuetek - dla mnie nie jest to wyznacznikiem tego czy film jest dobry, czy nie), ale zobaczyć te wpisy osób, które będą później to komentowały na Filmwebie to będzie bezcenne :) Fala negatywnej emocji "zaleje" ten portal, będzie wielkaaa zabawa :) (przynajmniej dla mnie).