The Square
2017
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu The Square 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 7 ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8
... diagnozuje w pewnych obszarach współczesną cywilizację, I idzie z tą diagnozą tam, gdzie zazwyczaj idą filmy, do widza, a widz trochę się śmieje, trochę patrzy zażenowany przez palce, trochę wolałby myśleć, że jego to nie dotyczy. Ok, nasz mózg wyewoluował sobie na sawannie i tam sobie nieźle radził, a potem rzeczy działy się zbyt szybko żeby nadążył. Mówi o tym psychologia ewolucyjna i mówi o tym reżyser wpychając swoich bohaterów w kolejne scenki w których poczucie człowieczeństwa i odpowiedzialności ściera się ze strachem. Zazwyczaj zresztą przegrywając, przynajmniej w pierwszym odruchu. Nie dajemy sobie rady, mówi nam film, nasze poczucie bezpieczeństwa jest kruche, a doszliśmy jako cywilizacja do punktu, w którym będzie tylko gorzej. No kurcze, znikąd pomocy. Ludzie gapią się w ekrany smartfonów, świat równości i pomocy, który kiedyś był wszędzie teraz skurczył się do rozmiarów i funkcji dzieła sztuki. I to jest w filmie pokazane dobrze. Źle, że ta teza prowadzi reżysera do konstrukcji niby spiętej historią pewnej kradzieży, ale tak naprawdę stanowiącej zlepek luźno powiązanych scen, które służą jej (tezy) potwierdzeniu. I w tym momencie, sorry, osobiście jestem fanem staromodnego hasła "fabuła rządzi", to już nie jest moje kino.
Jezu ale celnie napisane,zgadzam się w 100%,szczególnie z tym:"osobiście jestem fanem staromodnego hasła "fabuła rządzi", to już nie jest moje kino".
Psychologia ewolucyjna.. No, no, czego to ludzie nie wymyślą. Dziwnie piszesz: mózg sobie wyewoluował i jakoś radził, a potem nie nadążył za szybkimi rzeczami. Po prostu ględzisz. A poza tym, od setek, jeśli nie tysięcy, lat cywilizacja dochodzi do punktu "będzie tylko gorzej", a następnie - wbrew wieszczeniom - radzi sobie nieźle. Tak samo jest z "rajem utraconym" równości i pomocy. Kiedy coś takiego było? Nigdy.
Ktoś mnie pochwalił (dzięki aronn), musiał przyjść ktoś drugi i mi nautykać. W ogóle się nie dziwie. Szkoda tylko, że od czapy, bo chętnie bym porozmawiał, gdyby tylko było z kim. To, że o czymś nie wiesz, nie znaczy, że tego nie ma, albo jest to na tyle dziwne, że od razu do odrzucenia. Psychologia ewolucyjna jest teorią bardzo ładną, estetyczną i spójną, co nie znaczy, że jednocześnie nie do podważenia. To po pierwsze. Po drugie nie piszę o psychologii jako takiej tylko o filmie, posługując się przy tym skrótem myślowym i celując jak widać w odbiorce, który da sobie z tym rade. Po trzecie nigdzie nie używam słowa "raj". Według filmu reakcja człowieka na człowieka została cywilizacyjnie stępiona i zasadniczo się z tym zgadzam. Moglibyśmy dyskutować czy w czasach przeszłych, trudniejszych, czasem ekstremalnych jak wojna ta wrażliwość była większa, ale Twój wpis nie wygląda jak zaproszenie do dyskusji.
Z definicji rozmowy wynika, że kod (język) znany jest wszystkim jej stronom i ja niby potrafię przeczytać co napisałeś. Ale dlaczego nagle po tym jak nijak się nie odniosłeś do mojej wypowiedzi nagle mam zacząć rozmawiać o skromności za diabła nie wiem. Więc coś jednak jest nie tak.
Nie ma w tym jakiejś bucowatości z mojej i darrowred strony pisząc, że Krzypur nie ogarniasz. Jeszcze filmu nie oceniłem, ale walnę chyba dziewiątkę. Bucowaty jest Twój wpis. Jeśli widzisz na tablicy równania matematyczne, możesz je potraktować jako bełkot, bo po prostu nie masz umiejętności - być może wynikających z lenistwa, żeby elegancko temat ogarnąć.
Film sam w sobie wcale nie było trudny w odbiorze. To co napisał Darrowred jest oczywiste, ale przekazał w bardzo zgrabny i ciekawy sposób.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
