„Threads” (1984) - trwa zimna wojna między Układem Warszawskim a NATO. Radziecka inwazja na Iran wywołuje światowy kryzys, nieodpowiedzialne i agresywne poczynania przeciwników doprowadzają do wybuchu walk. Najgorsze wydaje się nieuniknione. Kiedy wybija godzina wybuchu nuklearnego konfliktu świat zalewa fala wszechobecnego cierpienie. Brytyjski miasto i jego mieszkańcy stają w obliczu największego z koszmarów.
Skromnie (produkcja telewizyjna) ale sprawnie, brutalnie realistycznie i z mocnym przesłaniem. Wstrząsające ostrzeżenie sprzed lat, które wciąż zachowało moc.
czasami myślę, że przydałoby się takie coś Ziemii-90%redukcja ludności czyli koniec teraźniejszej cywilizacji
oby nie za często! wszak tonięcie w bólu to nienajlepszy kamień węgielny pod nowy ład...
Najgorsze jest to że wszelcy politycy schowają się bezpiecznie pod ziemie a po takim wybuchu zapewnię z uśmiechem na twarzy będą rozmawiać o pokoju...
Tylko nie licz na to, że przetrwałoby 10% cywilizacji, która jest praworządna, uczciwa i inteligentna zdolna do stworzenia nowego lepszego sppołeczeństwa. Przetrwałyby jednostki najbardziej brutalne, bez zahamowań nie brzydzące się kradzieżą, kanibalizmem, morderstwami i gwałtami.
tylko bez opcji SAVE GAME i LOAD GAME... co by nie powiedziec ciekawego na ten temat prawda jest jedna "szczesciarze zginal w wybuchu" reszta bedzie miec prze je ba ne