Jeden z moich pierwszych filmow vhs, mile wspomnienia z czasow szalejacej videomani heh.
To samo :)
a pamiętasz okładkę vhs - rewelacja! prosta do bólu i żadnych "zachęcaczy", zero bajeru jakby mówiła: nie muszę cię bajerzyć bo film jest super!
Oo, ja nigdy oficjalnej okładki VHS nie w widziałem, bo w tamtych czasach to większość na pirackich kasetach oglądałem :p A później telewizja to emitowała...