Powiem tylko tyle. Nie rozumiem jak można twierdzić że nowy Born z M. Damonem jest lepszy od starego z Richardem. Z taką opinią spotkałem się tylko tu, w necie. W realu słysze tylko że ten nowy Born w porównaniu z starym to tragedia. A więc uważam że te wpisy tu tak wychwalające nowszą wersję to tylko prowokacja
albo zbyt młody wiek...
popatrzcie jak wysokie notowania na filmwebie mają filmy w stylu: "Mroczny Rycerz", "Avengers 3D", "Iron Man", "Kroniki Riddicka", itp.
głos dzieciaka znaczy w internecie tyle samo co głos dorosłego... :)
Albo znaczy i więcej. Przecież czym młodsi tym więcej ich na portalach. Stąd pewnie ta nieobiektywność ocen.
bo Panowie z Filmwebu postanowili zostać bardziej portalem "społecznościowym" niż fachowym medium o filmach... :(
Poważnie zestawiasz Mrocznego rycerza z Avengers czy Kronikami Riddicka? Przecież to wraz z poprzednią wiadomością kreuje obraz bezrefleksyjnego "eksperta" zapominającego, że doktrynerskie wynoszenie na piedestał starych filmów i mieszanie z błotem nowszych nie oznacza znania się na kinie. Tekst o dzieciakach to dopiero dziecinada, zapewne dopiero po pięćdziesiątce nabywa się odpowiednich kompetencji ;)
grafoman to ktoś nie potrafiący pisać, więc niejaki Creep_7 bardziej się nadaje do noszenia tego miana
Polecam również film w podobnym klimacie - Braterstwo Róży. Jest to film oparty na motywach powieści D. Morrella - Bractwo Róży. To jeden z najlepszych filmów sensacyjnych, jakie dotychczas oglądałem. Na marginesie - szkoda, że nie zekranizowane dwóch pozostałych części trylogii Morrella - tj. Bractwa Kamienia oraz Bractwa Nocy i Mgły.
Co ? Wszystko. Nowy Born to głownie strzelanka a więc film na poziomie piętnastoletniego murzyna z amerykańskiego bronxu.
Ale przeciętnego polskiego widza to już nie, bo przeciętny polski widz pragnie dramatów o ludzkiej egzystencji.
Born? Co to jest Born? Skoro nie potrafisz przepisać nazwiska tytułowego bohatera, to nie wywyższaj się ponad poziom "piętnastoletniego murzyna z amerykańskiego bronxu".
Wszystko? Czyli co? To nawet nie jest argument. To mi się nie podoba w starym Bournie wszystko, bo to nie jest głównie strzelanka.