Kurcze,jestem totalnie rozczarowana, Clive występuje tam może w 5 minutach. Pocieszyłam się tym,że grała tam Franka Potente, z którą póki co widziałam wszystkie filmy z jej niemieckiego repertuaru,więc jest ok. Film jest bardzo dobry,tylko trochę za dużo ten Bourne talentów miał jak na jednego człowieka,hehe;-)