mieć gotowy scenariusz czyli poprawnie napisaną książke i zrobic z tego takie shiterstwo tak wygląda jak ktoś chce uwspółcześniać problemy i fabuły lat 70-tych na lata nowego tysiąclecia,totalne nieporozumienie,po prostu zabili go i uciekł ???????????!!!!bleeee.....
no właśnie!! oglądając film zastanawiałem się gdzie był przy tym wszystkim Ludlum. Z takiego materiału (mówię o książce), który był niesłychanym gotowcem powstał film niczym nie podobny do książki poza imionami głównych bohaterów i organizacją Treadstone 71.
a szczytem kurewstwa uważam było uczynienie z Abbota zdrajcy. zresztą mógłbym wypisywać chyba cały dzień inne niedociągnięcia :| (ale łagodnie to zabrzmiało)
Jedynka mi się podobała więc przeczytałem dwie pierwsze książki i okazało się że to właściwie film o czym innym, teraz zobaczyłem dwójkę i podzielam opinię że zrobili fajne kino akcji ale dali zły tytuł. mogli to nazwać jakkolwiek ale nie podpierać się Ludlumem bo to co zobaczyłem ma się nijak do książek (łagodnie mówiąc)