Totalnie skopany film! Zbyt duże nieścisłości w stosunku do powieści. A Matt w roli Bourne'a to już zypełny koszmar!!! Lata po ekranie sprawiając wrażenie, że nic do niego nie dociera, do tego mina przerażonego, niedorozwiniętego dziecka! Już jego poprzednik, Chamberlaine, nie bardzo pasował do roli, mówiło się, że był zbyt miękki i melodramatyczny, ale przynajmniej konsekwentnie trzymano się powieści.