Nie rozumiem co dzieci mają wynieść z tej bajki? To, że gdy mama ma problemy emocjonalne to warto jej przypieprzyć? Czy może warto po 13 roku życia mogą robić co chcą bo są już "dorosłe" a rodzicom nic do tego....dramat
chłopie, ten film nie jest dla ciebie więc nie ma sensu się wysilać i rozmyślać nad rzeczami, których nigdy nie doświadczysz ani nie zrozumiesz
Mama Mei faktycznie miała problemy, ale to nie znaczy, że Mei dlatego powinna była być wciąż jej miłą, posłuszną córeczką, skoro jej matka źle ją traktowała. Robiła jej obciach przy znajomych (scena w sklepie) i nie szanowała jej prywatności (patrzenie do jej zeszytu bez zapytania jej o zgodę). Jednak Mei zamiast mieć do niej za to pretensję, nie potrzebnie obwiniała siebie. Ale potem zaczęła rozumieć, że mama źle robi. Mama też to zrozumiała, ponieważ w ostatniej scenie przeprasza Mei i mówi do niej: " Widzę jaka jesteś dla siebie surowa. Jeśli ja cię tego nauczyłam to przepraszam". I wtedy Ming (matka się tak nazywała) faktycznie staje się dobrą matką, zasługującą na szacunek, który otrzymuje, ponieważ w ostatniej scenie Mei tak jak dawniej pomaga jej w sprzątaniu. Ale potem za jej zgodą Mei wychodzi z przyjaciółkami co jest genialne, bo symbolizuje, że Mei już sama wie co jest dla niej dobre, ale wciąż ma szacunek dla rodziny i jej tradycji. Zatem przekazem filmu jest to, że kiedy rodzice źle traktują swoje dzieci, to dzieci nie mogą przyjmować tego za normalną kolej rzeczy. Ps. Nie "bajki" tylko animacji lub filmu. To że coś jest animowane, nie znaczy, że jest bajką.