.... niejakiego Toma Cruise. Pomalowany jest barwy z końca wojny 334 dywizjonu mysliwskiego stacjonujacy w bazie RAF w Debden. Samolot realnie był samolotem rozpoznawczym wyposazoonym z aparaty i mimo wyprodukowania w 1944 nie ma dowodów iz bral udzial w II wojnie światowej. Odnowiony Mustang wygrał konkurs w...
Dobrze zrobiona kontynuacja. Zachowuję ducha pierwszej części ale nie jest jej kalką. Dobrze się ten film ogląda i ma potencjał aby do niego wracać. Można ten film zobaczyć bez oglądania części pierwszej ale dużo się traci w odbiorze.
Czy warto pójść do kina - warto
Czy warto zobaczyć na małym ekranie - warto
Mogłabym pisać o tym filmie wiele, ale napiszę tylko, że poszłam na seans do kina 3 razy! I ani jednego nie żałuję. Uczta dla oczu, uszu i duszy :) No i mogę śmiało stwierdzić, że ta kontynuacja jest dla mnie lepsza od klasyki sprzed lat..
Pozwolę zabawić się w Pana Marudę, niszczyciela dobrej zabawy i zastanowić się, jakby ten film wyglądał w rzeczywistości:
Krok 1. USA zdobywa dane na temat tego podziemnego kompleksu.
Krok 2. USA wyposaża bombowiec strategiczny w co najmniej dwie głowice penetrujące - Amerykanie i nie tylko oni opracowali specjalne...
Jako wielki fan Top Guna (pierwszego) jestem troche zawiedziony. Maverick zbytnio sie upodobnil scenariuszem do jedynki - te same sztampowe schematy (indywidualsita Hangman zduszony jak Ice w jedynce, patos Mavericka ratujacego z opresji kolege, sceny z baru i pare innych). Poza tym sporo fantastyki - snieg w Iranie...
więcejbyły te zaklady wzbogacania uranu wrogiego reżimu? Tom taki dziarski i amerykański a bał się wskazać największego wroga Ameryki z całego świata.
Liczyłem na niego, jedynkę oglądałem wielokrotnie. Film doskonały... świetna historia, super efekty, rewelacyjna gra aktorska.
To co teraz dostałem do już nie to z Maverica zrobili, króla przestworzy i dodatkowo połaczyli to z wszystkimi kinami akcji Toma. Ujęcia fajne, akcja fajna, historia banalna, łączenie tej...
Jak "Warlock" rozmawia z "Maverickiem" na lotniskowcu to muzyka jest taka bardzo podobna do "Surface of the Sun" , komuś jeszcze to się rzuciło w uszy?
W pierwszej części Maverick zdobywa wszystko: miłość, przyjaźń, pokonanie własnych lęków. W drugiej jedynie udowadnia, że jest w formie i otrzymuje przebaczenie.
Bardzo przyjemny, nie umywa się oczywiście do oryginału, ale super się go oglądało, bardzo przednie sceny akcji. Trochę zabawnie brzmiało jak na Rosjan mówili "bandyci", ale wiadomo, że teraz już nie można tak po prostu mówić kto jest wrogiem.
Tak naprawde to 1/3 filmu albo szklanka na galkach ocznych albo scisk gardla.Radze sie wybrac do kina poki jeszcze sa seanse. W tym roku raczej nic lepszego nie bedzie no chyba ze avatar ktory ma premiere dopiero w grudniu. Sequel lepszy od pierwszej czesci. Ja wiem ze druga czesc za 20 lat bede ogladac tak samo...
Całkiem fajny, polecam, choć mogliby soę wykazać większą oryginalnością , trochę za dużo podobnych chwytów do pierwszej części tu zastosowano, muzyka 10, TC 10 brakowało informacji jaki kraj był tu wrogiem, takie trochę dziwne to było.
Jeżeli mnieliśmy sie po czuć jak w kokpicie samolotu wzbijać wysokość opadać robić niepowtarzalne manewry w powietrzu.Przekracasz
granice waszkości wystawiasz swój organizm na kolejne przekraczanie granic.Krótko mówiąc to co dzieje wysoko nad ziemią jest najlepszą wizytówko tego filmu .Ba powinno być po to idziemy na...
o bohaterstwie, potędze i chwale. Z cyklu zabili go i uciekł, z masą efekciarskich sztuczek. No kto widział blisko sześćdziesięcioletniego pilota samolotów bojowych, który w dodatku przekracza wszelkie bariery i wychodzi z tego bez szwanku? ;)
Ale ku mojemu własnemu zdziwieniu, uczciwie przyznam, że mi się...
O takie sequele człowiek walczy. Dużo nostalgii i wyciskaczy łez. Może za dużo, ale film jednak dobrzy wypoziomowany.
Przelot w wąwozie super.
Już pojedynczy uśmiech pędzącego na motocyklu Mavericka w jednej z pierwszych scen zaraża szczerą ochotą do życia. To nie tylko film, to doświadczenie!