Pozwolę zabawić się w Pana Marudę, niszczyciela dobrej zabawy i zastanowić się, jakby ten film wyglądał w rzeczywistości:
Krok 1. USA zdobywa dane na temat tego podziemnego kompleksu.
Krok 2. USA wyposaża bombowiec strategiczny w co najmniej dwie głowice penetrujące - Amerykanie i nie tylko oni opracowali specjalne ładunki konwencjonalne (i niekonwencjonalne) do niszczenia schronów przeciwatomowych.
Krok 3. Bombowiec zrzuca ładunek z dużej wysokości i schron jest zniszczony,
Krok 4. Profit. :)
Film bardzo fajny, a ta dziura logiczna nie przeszkadza, zresztą zrzucanie małych bombek przez odsłonięty szyb wentylacyjny to oczywiste nawiązanie do Gwiezdnych wojen... Ale wciąż poczułem się w obowiązku napisać ten temat. ;)