Pokazuje w naturalny sposób zwykłych ludzi - główny bohater - pasjonat kolarstwa, marzący o TdF od dziecka - problemy rodzinne (żona nie znosi kolarstwa, syn w "trudnym wieku" 17 lat), traci pracę, zostawia go żona. Realizuje swoje marzenia: rusza w samotny "tour de France" dzień przed zawodowcami. Bez wsparcia, zespołu itp. Poznaje ludzi, podziwia krajobrazy (pieęękne zdjęcia Francji). Zdobywa popularność = bierze się za niego "biznes". Ma problemy - wszyscy się od niego odwracają - kontynuuje swój "Tour". Piękny, mądry film, no i dobra rozrywka.