Film genialny, choć pomysł wtórny, aktorstwo - wiadomo - świetne (także role żenskie), ale kurczę, żadna z ofiar nie zasługiwała na śmierć. Ćpun wredny, no ale Maria Probosz jednak sama sobie winna. Graża Trela niedobra, jednak taka straszna śmierć za rok więzienia? No zakochała się kobitka i nic dziwnego. O kuzynie Kociniaka nie wspomnę, bo to on był skrzywdzony i miał prawo tak się zachować. Summa summarum kara może i się należała co poniektórym, ale nie śmierci
Nie wiem, nie oceniam. Ale za co niby żonie tego adwokata, po tym co zrobiła, należeć się miało pół jego majątku..
To nie tylko rok więzienia (za niewinność podkreślam). To tteż zrujnowana kariera. Po odsiadce juz nie mógł wrócić do zawodu. Zrujnowała mu życie i to dla kasy. Zasłużyła w 100% na to, co ją spotkało. A raczej na coś gorszego, bo ta smierć była natychmiastowa
Czekałem cały czas, aż ta SZMATA I DZIWKA PIERWSZA ZDECHNIE. Chociaż, jej to bardziej należały by się dziesięcioletnie męczarnie.