PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645955}

Transformers: Wiek zagłady

Transformers: Age of Extinction
2014
6,2 103 tys. ocen
6,2 10 1 102907
3,1 22 krytyków
Transformers: Wiek zagłady
powrót do forum filmu Transformers: Wiek zagłady

Wiem, tytuł tematu głupi, ale inaczej to pewnie i tak by nikt nie przeczytał;). Anyway, czwarta część Transformersów mnie
zaskoczyła. Tyle rzeczy jest tu innych, miałem wrażenie ze Bay zatracił cały swój talent. Talent do głupiej rozpierduchy,
która jednak daje kupę radości(o ile schowa się mózg do słoika). ,,Wiek zagłady" jest jakiś szary, smętny, bez
pier""".

Praktycznie zrezygnowano tu z większości elementów, które tworzyły poprzednie części. Nie ma irytującego młodego
bohatera, nie ma dziwnych postaci drugoplanowych(no dobra, są ale nie tak dziwne jak nastoletni haker czy ten agent
grany przez Johna Turturro), brak słabego humoru, brak patosu w postaci dzielnych marines i tony sprzętu wojskowego.
Powinno być lepiej, nie? W końcu na to narzekano przy poprzednich częściach. Paradoksalnie jest... gorzej.

Zatracono gdzieś tę klarowność poprzednich części. Dobre roboty, złe roboty, cienka jak dupa węża intryga i jej
rozwiązanie w postaci jakiejś wielkiej bitwy z wielkimi robotami i prawie całkowitym zniszczeniem jakiegoś miasta.
Schematyczne? Oczywiście! Ale za to jak karmiło tego małego chłopca, który w nas siedzi(jakby nie siedział to po kiego
ktoś by lazł na film o transformerach?). W tej części jest tak dużo nowych elementów, że ja osobiście nie mogłem
znaleźć tej prostej, pierwotnej przyjemności z seansu.

Cóż, gdybym chciał obejrzeć coś niegłupiego z wielkimi robotami to pewnie zarzuciłbym sobie jakieś anime.
Transformersy to była esencja stylu Baya czyli FUN FUN FUN. W ,,Wieku zagłady" tego zabrakło. Po komentarzach widzę,
że są osoby, którym ta część przypadła do gustu. Ja tam wysiadam ;P