Do tego cały ten product placement - ten film to jedna wielka reklama. Absurdalna scena kiedy główny
bohater walczy z robotem, sam Optimus nie dawał rady a ten go składał jak chciał. Efekty niezłe ale
niestety fabuła musi być jako tako w filmach, szczególnie tak wysokobudżetowych, fabuła została
kompletnie spłycona - szczególnie w drugie części, no ciężko coś takiego się ogląda.
Cade miał mocną broń... ZA mocną, jak na takie małe gówienko... Mogło chociaż być, że Optimus osłabił Lockdowna, potem Bumblebee, ale wygląda na to, że on jest cały czas w pełni sił. Obejrzyj film kilka razy, po tych kilku razach fabuła daje o sobie znać, naprawdę ;)
Obejrzałem przed chwilą po raz 24 (liczyłem) i poznałem wszystkie sekrety, jakie zafundował nam Bay. Każde słowo bohatera ma wpływ na przebieg akcji i zrozumienie fabuły, niestety zrobili to tak, jakby ta w ogóle nie istniała, tak bez sensownie...