Tak,wielbicielki pana Jasona Stathama na pewno będą bardzo zadowolone,otóż pręży on tu swoją muskulaturę i wywija nogami jak bez mała Bruce Lee za swoich najlepszych lat,kurcze przed tym filmem chyba specjalnie trenował chłopina bo takiego kaloryfera to u niego w żadnym filmie nie zobaczycie...
A co do fabuły,dla mnie jedynka była bardzo dobra,dwójka już zbyt nieprawdopodobna a trójka - no cóż warto wybrać się do kina żeby zobaczyć co można jeszcze wyczyniać z jadącym autem i gdzie jeszcze można nim wjechać,w miejsca o których zwyczajnemu kierowcy nawet się nie śniło :)
Dużo dobrego do filmu ( choć wiadomo,że to tylko może być czarny charakter) wnosi postać grana przez znanego nam z serialu "Prison Break" Roberta Kneppera,mistrzunia jak dla mnie w kreowaniu czarnych ról...i tu z Jasonem świetnie się ścierają :)
Daje filmowi 7/10,ale pewnie tylko dla tego że widziałem to na wielkim ekranie w kinie,obraz dużo pewnie straci w odbiorze,bo efektów specjalnych i szybkiej akcji nie brakuje na małym ekranie,rozrywka w czystej postaci i jak dla mnie lepszy od dwójki ale chyba nieco gorszy od jedynki ...
w końcu jakaś pozytywna opinia :) wiedziałam, że się doczekam :) A tak na marginesie, to dziś z nudów oglądałam "2" ;p
p.s zgadzam się, w kinie odbiera się wszystko zupełnie inaczej. Do teraz pamiętam jak podskoczyłam w fotelu jak ten koleś wparował do domu Franka jego audi :D szok normalnie :D
nooo co do muskulatury to rzeczywiscie jest co podziwiac :D ale sam film jakas rewelacja nie jest.. wiec dalam 5/10.
Bylam zdziwiona Valentina... ruda, piegi, wedlug mnie nic specjalnego, na pewno odbiega od wizerunku pieknych lasek jakie zazwyczaj sie pojawiaja w takich filmach.. ale bylo w niej cos ciekawego, przyznaje.