Ogólnie film mi się bardzo podobał ale....no właśnie po co tam wrzucili wątek miłosny ...teraz mam mieszane odczucia....Transporter to typowy film la facetów ...Jason Statham w 1 i 2 częsci grał twardego i pewnego siebie faceta a w 3 częsci koleś sę zakochał,zrobił sie jakiś miękki ...ciekawe czy w Transporteze 4(o ile będzie :) )zagra ta laska z Ukrainy ...mam nadzieję że nie...Ale i tak film jest cudo nie ma się czego czepiać 8/10 Polecam dałbym 9/10 ale nie dam bo ta dzidzia z Ukrainy zrobiła z Franka twardego mena takiego misiaczka....dobiła mnie scena jak się dla niej rozbierał jak trzymała kluczyki(mógł jej poprostu zabrać jej a nie robił striptiz)dobra ale i tak jeszcze raz polecam..a propo tej aktorki wcale nie jest brzydka..