Film nawet fajny. Dużo akcji, fajne popisy kaskaderskie ale jest jedno "ale" (znaczy tych "ale" jest tam kilka ale wyróżnie to ktore irytowało mnie najbardziej. Ta aktorka ktora grała tą ukrainke jeeeestttt fataalna. Gra aktorska na zerowym poziomie. Prawdopodobnie zamysł był taki żeby dać ladna dziewczyne ktora bedzie przykuwac uwage ale niech ona potrafi chociaż coś zagrać. Z tego co wyczytałem w ciekawostkach o tej pani została ona zciagnieta na plan przez Luca Bessona prosto z salonu fryzjerskiego gdzie rezyser ja dostrzegł. Podejrzewam ze nasza Kasia Cichopek zagrała by to lepiej.
ee nie przesadzaj, nie jest taka zła. Trzeba przyznać że przykuwa uwagę wyglądem kosmitki, zwłaszcza z tymi swoimi piegami, ale to ma swój urok. Jest nieszablonowa jeśli chodzi o Hollywood i ja to popieram. Przypomina Millę Jovovich w 5 elemencie, w której Luc się zakochał, więc jak widać coś w sobie Ma po prostu.
A co do aktorstwa, nie znam się, ale jak na dziewczynę bez podstaw, zagrała dobrze. Ponadprzeciętnie, jeśli mowa o przeciętnej ulicznej
osobiscie uwazam, ze Natalya Rudakova wcale nie grala az tak zle, tym bardziej, ze nie jest zawodowa aktorka... raczej nie przecenialabym tez umiejetnosci aktorskich Kasi Cichopek:P
kasia cichochlopek zersalaby sie barszczem, a nic pozatym. po 1 nie zna na tyle dobrze angielskiego po 2 jest brzydka po 3 potrafi zagrac jedynie gosposie w klanie albo sprzedawczynie w zlotopolskich.