taka tam efektowana sensacyjka... nic nie byloby by w tym zlego bo przeciez wiadomo po co sie oglada takie filmy (napewno nie dla ich glebi! ;) i DOBRZE! ale.. Stathama bardzo lubie i ten film tego nei zmieni z tym, ze brakuje mi charakteru jego bohatera z poprzednich czesci... nie ma tego czaru i juz nie imponuje. a co dla mnie najgorsze w tym filmie, szczegolnie jako maniaka rajdow samochodowych i pewnych serii wyscigow, to poscigi...zenujace! przyspieszone! jak ktos to okreslil 'matrixowe'... kurde ja w takim filmie oczekuje poscigow w stylu RONINA a nie w stylu bajkowego TAXI... no ale to takie moje... ogolnie bardzo przecietnie
aha jeszcze jedno..wiem, ze audi pewnie zaplacilo mnostwo kasy zeby jego "dziecko" bylo glwonym bohaterem.. ale zeby dac AUTOAMTYCZNA skrzynie biegow dla kierowcy, kotry, powiedzmy, potrafi robic takie rzeczy z autem i jest wogole the best... bezsens.. zawodowcy nie jezdza z autmatami z wielu powodow! niby baanal ale mnie akurat razi...