Gosia jest rezolutna i energiczna. Wojtek nieco gnuśny, a do tego lekkomyślny. Nic zatem dziwnego, że tak niedobrany tandem ma same kłopoty. Jest i ten trzeci, Tadek, kolega Wojtka. Chętnie pomoże w ratowaniu związku, który trzeszczy w szwach. Co z tego wszystkiego wyniknie, dowiecie się z najnowszej komedii Piotra Matwiejczyka.
Takie trochę to Z. F. Skurcz 2.0. zmiksowane z "Dlaczego ja", czyli tzw. śmieszne głupoty.
Niewarte to 7 pkt., ale polskie produkcje mają koszmarnie pozaniżane oceny przez polskiego widza.
Trza w Nasze wierzyć i Nasze chwalić. Zwłaszcza jak głupie!
Ponieważ to film niskobudżetowy można było spodziewać się prowizorki i amatorszczyzny, a mamy bardzo fajny film. Mały budżet widać niemal na każdym kroku ale nic to nie zmienia w odbiorze, miła sympatyczna komedia...