Dla mnie główna wartość obrazu polega na tym, że jest to pewien dokument tej epoki. Początek ery konsumpcjonizmu w Polsce. Możemy się przekonać jak wówczas wyglądali ludzie, co myśleli, jakie mieli pragnienia. Jak wyglądała ulica, domy, samochody.
W sumie dążenia dziś i wtedy były podobne. Z tym, że dziś...
krotko. stop. arcydzielo. stop. niezapomniane aktorstwo jankowskiej cieslak. stop. genialny scenariusz. stop. perfekcyjna psychologia postaci. stop. fenomenalne epizodyczne tlo himilsbacha i jego psa. stop. byc moze najlepszy polski film. stop. mus dla kazdego poszukiwacza magii kina. stop. ocena 9/10. stop.
Bardzo piękny.
I zabawne, że w Polsce od... 40 lat nic się w wielu kwestiach (większości??) nie zmieniło...
z cyklu: widzimy audio, słyszymy video.
sztuka formułowania zbawiennych nadznaczeń na pierwszych korelacjach aus der breslau z poetycką narracją agnieszki wolny-hamkało.
ładunek poetycki w audioskrypcji zaklęty jest niezaprzeczalny, jakkolwiek dość późno odsłania wszystkie karty. zaczyna się klasycznie, zgoła...
Czy wysadzenie psa dynamitem, przywiązanego sznurem do palika jest przejawem spełnienia zadania postawionego w tytule tego filmu ? XD Czy to zwykły sadyzm..qr.a wróóć, czy to taka sztuka nowoczesna?
trudno nie zgodzić się z przedmówcami. Świetni Jankowska - Cieślak i Kowalski. Historia miłości bez cukierkowych dodatków. Za to wielki plus.
Czemu głos Andrzeja "robi" Piotr Fronczewski? W ogóle nie pasuje mi do delikatnej urody bohatera. Podobny zabieg uczynił Roman Polański w filmie "Nóż w wodzie". Głos bohaterki, Krystyny, którą grała Jolanta Umecka, podkładała Anna Ciepielewska. Jednak w tym wypadku mieliśmy do czynienia z amatorką a nie z aktorką....
(17 stycznia 2011 r., Kino Kultura, spotkanie przed premierowym pokazem odrestaurowanego cyfrowo filmu „Trzeba zabić tę miłość”)
(Janusz Morgenstern)
„Rzeczywiście, dla mnie to był film niezwykle ważny, szczególnie, że nareszcie mogłem zrobić film, który w jakimś sensie był mi bliski, w sensie towarzyskim, w...
bardzo dobry film. swietna rola jadwigi jankowskiej, podobal mi sie waclaw kowalski. bardzo prosta, a zarazem bardzo madra, przemyslana i spointowana historia, z fenomenalni wplecionym watkiem himilsbacha z psem, symbolizujacego milosc tych dwojag mlodych ludzi. wiele podtekstow do owczesnej rzeczywistosci, bardzo...
chyba tak beztroskie i tak kolorowe. Współcześnie nie dałoby się nakręcić sceny z rzucaniem pieskiem - bo od razu by się upomniano o prawa zwierząt. Ciekawi mnie wątek z Himilsbachem niepowiązany z resztą filmu z tragicznym lub lekko tragi-komicznym końcem? Jaki mógł cel przyświecać reżyserowi kręcąc ten wątek?...