4/10 czyli "poniżej oczekiwań" jest odpowiednią oceną dla tego filmu. Autorzy wykorzystali popularność takich produkcji jak Hostel i zafundowali nam odgrzewanego kotleta (do tego bardzo niestrawnego). Film jest nijaki, ma banalną fabułę i przewidywalne zakończenie. Nie ma w tym filmie rozmachu jak w innych produkcjach. Żelazna zasada amerykańskiego thrillera bądz horroru to dużo krwi, wymyślne sposoby usmiercania głównych bohaterów i przede wszystkim atrakcyjne młode aktoreczki prezentujące swoje wdzieki na prawo i lewo. Tutaj mamy na odwrót: mało scen mrożących krew w żyłach a jak już są to są nieciekawe (bo zrzucenie jednej z bohaterek z urwiska raczej nie spodoba się fanom Teksańskiej Masakry, Helloween czy Piątku 13ego). Co to atrakcyjnych elementów tego filmu to jest jeden: Olivia Wilde.