To raczej jest pomyłka albo jakiś zupełnie nowy [obok 'Hostelu'] sub-gatunek horroru, a może bardziej dreszczowca. Nic w tym obrazie nie może zaskoczyć widza a na dodatek tubylec robiący za przewodnika dla tytułowych turystów irytuje swą bezczelnością. Jako koneser horrorów i thrillerów byłem poniekąd zmuszony do zaliczenia tego tytułu. Może w kategorii 'dramat społeczny' film ten uzyskałby u mnie łaskawszą notę.