Oglądałam to dwa lata temu z koleżanką. Tam była taka scena że dwóch policjantów kobieta i
mężczyzna przyjechali do tego lasu gdzie był ten tygrys. Po czym ona poszła coś sprawdzić , a ten
gostek został w samochodzie. I kiedy ona wróciła to...no właśnie co ? Koleżanka powiedziała , że
to straszne więc mam nie patrzeć, a potem zrobiła taką minę jakby mu się coś złego stało. Jeżeli
ktoś pamięta tą scenę to niech powie co się z tym gostkiem stało. ;) Dzięki ;D .
Misiu ja pamiętam, ona jak wróciła to zauważyła ogromny wzwód u niego no i.......wiesz co się dalej stało ,postanowiła to po prostu wykorzystać a później to już poszło z górki, kiedy byli w trakcie miłosnych uniesień napatoczył się tygrys i postanowił się dołączyć i pomóc zaspokoić panią policjantkę można powiedzieć że została podwójnie nadziana , wygrzmocili ją porządnie lecz jej było wciąż mało i mało więc ssała i stawiała ich wciąż na baczność tracili przy tym wielokrotnie przytomność tygrys w końcu jakoś jej umknął i do tej pory nie powrócił słuch po nim zaginął. a twoja koleżanka się po prostu zawstydziła jak zobaczyła te straszne wzo.. rzeczy i chciała ci zaoszczędzić tych przeżyć. Mam nadzieję że pomogłem:)