ponieważ została poniżona (gwałt) i uznał, że jego obowiązkiem jako ojca jest zakończenie jej życia. zapytał nawet wcześniej Saturninusa czy byłoby to rozsądne posunięcie. cesarz nie wiedząc, że Lawinia została zgwałcona odpowiedział, że oczywiście że tak.

Dziękuję.

tylko że cesarz odpowiedział odnosząc się do wcześniejszego precedensu - "swej hańby nie powinna przeżyć, by obecnością smutku nie odnawiać " ...była tylko mowa czy dobrze zrobił Wirginiusz - Saturninus na to ..odpowiedział tak, ale nie odnosząc się do obecnego przypadku ;p

jednoznacznie odpowiedzieć się nie da, można poruszyć tutaj kilka wątków i to jest najpiękniejsze w sztuce ;)

nie czytałem sztuki, ale na podstawie tego co zobaczyłem, Lawinia, żyła po gwałcie tylko dzięki chęci zemsty i to dodawało jej sił do dalszego (jeszcze) życia, ...widać wyraźnie, że idzie w 100% pogodzona ze swoim losem - nawet śmiem twierdzić, że ona tego pragnie, spójrz jeszcze raz na tą scenę.

Nie rozumiesz. Taki był obowiązek ojca, aby wyzwolić córkę z życia w hańbie. Na potwierdzenie tego, przed jej śmiercią, pyta jeszcze Saturninusa, jako podsumowanie tego wszystkiego. Wirginiusz był tylko przykładem, że taka jest rola ojca i każdy to rozumie. A specjalnie dotrwali z tym do zakończenia sztuki, Lawinia umierała spełniona i chciała już wyzwolić się z cierpień, które przeżywała po tym, co jej zrobili...

Można oczywiści dołączyć również obowiązek ojca

"Lawinia umierała spełniona i chciała już wyzwolić się z cierpień, które przeżywała po tym, co jej zrobili..."

dokładnie takie same miałem odczucia, czyli reasumując zgadzasz się ze mną ;)

najwyraźniej ;)