Film z przesłaniem i do tego wizjonerski. Mediokracja, propaganda i bezrefleksyjne masy - przecież to nie jest science-fiction, wystarczy się rozejrzeć.

Kiedyś były walki gladiatorów, dzisiaj mamy MMA oraz kino. Każdy ma swój gust; co dla jednych jest świetną rozrywką dla innych jest rozrywką durnowatą. Można na ten temat sporo powiedzieć.

Ogladam ten film po 25 latach od nakrecenia. Dzis moge powiedziec, ze jest wizjonerski. Kreowanie "gwiazd" typu Kuba itp zaczelo sie wtedy. Gosc z mikrofonem jest specjalista - obroci sie do tego, ktory jest "na topie", kasa leci i wszystko sie zgadza! Przypomina mi faceta z filmu "Najlepsi z nalepszych 2". Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

mi film przypominal Show z Pazur.a. szczegolnie sztuczki telewizyjne - podlozenie twarzy Arniego i wiele innych.