Ja też go dobrze wspominam. Pierwszy film z Arnoldem jaki widziałem. W pamięci utkwiły mi dwa teksty:
1.
- O mój Boże!
- Nie zgadłaś.
2.
-Człowiek Piła. Przerżnął sprawę...
Inne dobre teksty:
Arnie po zabiciu Sub Zero:
- To jest wasz Sub Zero. Teraz to zwykłe zero.
Arnie podpisuje kontrakt na plecach jakiegoś gościa, po czym przybija mu go długopisem do pleców:
- Tylko nie zapomnij wysłać mi kopii.
Koleś ucieka z krzykiem.